O bookowym wystroju pokoju dziecka!
Wszyscy świadomi rodzice wiedzą, że zamiłowanie do czytania najczęściej nabywa się w domu. To, czy nasze dziecko będzie w przyszłości traktowało książkę jako
przyjaciela, który zawsze jest pod ręką, zależy wyłącznie tylko od nas,
rodziców. Nie mam jeszcze dzieci, ale na pewno w niedalekiej przyszłości pojawi
się w życiu moim i męża, nasz potomek, dlatego jako zupełnie nawiedzona biblioholiczka, już teraz zbieram dziecięce książki oraz myślę o tym, jak urządzić w tym kierunku pokój maluszka.
Oto moje dotychczasowe, jeszcze skromne zbiory, które kiedyś będą należeć do młodego czytelnika.
Na te i wiele innych książek, które zapewne jeszcze kupię, muszę mieć oczywiście odpowiednią półkę. Jeśli w naszym życiu pojawi się kiedyś dziewczynka to pomyślę o różowej półce ściennej z gwiazdkami, która jak widzicie na zdjęciu, wygląda bardzo ładnie. Sama poukładałbym na niej swoje książki (to prawda, że w każdym z nas, tkwi małe dziecko).
Źródło zdjęcia - BabyDeco |
Na pewno pomyślę także o odpowiednim regale. Dla mnie, czyli zwolenniczki tradycyjnych kształtów, dobrym pomysłem będzie dość uniwersalny regał o nazwie "Sherwood", który dzięki regulowanym półkom, pomieści
książki w różnych rozmiarach. Wygląda naprawdę solidnie.
Źródło zdjęcia - BabyDeco |
Muszę wam jeszcze pokazać, jaki rewelacyjny gadżet znalazłam na stronie
sklepu BabyDeco, podczas poszukiwań odpowiedniego regału i półki. Gadżet, w którym po prostu się zakochałam i cały czas na
niego "choruję", czyli książeczka "Dobranoc" dostępna na - http://babydeco.eu/. To poduszka i książka idealna na oryginalny prezent, który z pewnością zachwyci wszystkie mamy.
Autorką tej książki powstałej w 2014 r. jest Małgorzata Flor, a opracowanie
graficzne przygotowała Agnieszka Kucharska Zajkowska. Nie jest to zwykła
książka, gdyż po jej zapięciu na dwa guziki, przypomina swoim kształtem
poduszkę. Jest miękka i mięsista w formie, wydrukowana techniką sitodruku, bezpieczną farbą wodną na bawełnie. A do tego wszystkiego jej druk jest ręczny
i to edycja limitowana!
Półka, regał i książka-poduszka to chyba dobry zestaw startowy w temacie urządzania dziecięcego pokoju.
Jak więc widzicie, kreatywność w urządzaniu pokoju dziecka, które pokocha
czytanie, jest niczym nieograniczona. Na pewno łatwiej zaszczepić miłość do literatury w takim otoczeniu.
Mamy całkiem sporą biblioteczkę malucha :)
OdpowiedzUsuńWow, to ostatnie jest niesamowite! :D
OdpowiedzUsuńAle śmieszna książko-poduszka. :) Ja też sobie kolekcjonuję dziecięce zbiory, ale na razie tylko z czystego sentymentu. :)
OdpowiedzUsuńKsiążki muszą być! Mam pełno książek i młody też. I tych zwykłych jak i materiałowych oraz piszczących :D
OdpowiedzUsuńwoooow ile skiazeczek! sama bym chciala :D tzn w jej wieku meic tyle taaakich ksiazek. osobiscie mialam inne ale widze tu same dobrocie :)
OdpowiedzUsuńTeż jeszcze w ciąży nazbierałam mnóstwo książek Jasiowi - teraz cały czas jego biblioteczka powiększa się. :)
OdpowiedzUsuńzapobiegliwa przyszła mama:D
OdpowiedzUsuńPiękne przedsięwzięcie! Teraz książeczki dla dzieci są tak piękne, że chciałoby się wrócić do czasów dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam jeszcze dzieci i obecnie nie planuję, ale moje na pewno będzie miało w przyszłości iście książkowy pokój :D nie odpuszczę.
OdpowiedzUsuń#SadisticWriter
Super poduszeczka:) Kolekcjonowanie książek dla dzieci jest bardzo przyjemne i nie mogę się oprzeć, by czegoś nowego im nie kupić, a efektem tego jest to, że muszę jakoś przemeblować pokój i znaleźć dodatkowe miejsca na książki.
OdpowiedzUsuńWiolu wszystko przed Tobą i mężem:)
Powoli kolekcja Ci urośnie. A ten ostatni gadżet jest niesamowity!
OdpowiedzUsuńAle cena tej poduszko-książeczki niestety zabójcza :(
OdpowiedzUsuńTa półeczka w gwiazdki jest cudowna, ale ta książeczka z poduszką przebija wszystko.
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł. Ja polecam jeszcze interaktywne książeczki materiałowe ;) jest w nich piszczałka, lusterko, któraś kartka szeleści, jeszcze inna ma ciekawą fakturę. Jestem zachwycona Twoim zbiorę. Jama mam całkiem sporo książek, ale nadal zbieram :)
OdpowiedzUsuńMy właśnie myślimy nad zakupem regału - dużego, porządnego, najlepiej od podłogi po sam sufit (a ten jest wysokooo). Może za jakiś czas będę mogła pochwalić się naszymi zbiorami i stylizacją :)
OdpowiedzUsuńAle fajna jest ta poducho-książka! :)
OdpowiedzUsuńMi również marzy się czytający potomek.
Muszę zacząć zbierać książki :)
Powoli kolekcjonujemy z Lenką jej małą biblioteczkę, ale mam wrażenie, że rozrasta się z dnia na dzień ;)
OdpowiedzUsuńTroszkę już tego uzbierałaś, super:)
OdpowiedzUsuńbajek a bajek;D
OdpowiedzUsuńTak, ja też zbieram książki na dwie biblioteczki :) I masz rację, że przygotowujesz się wcześniej. U nas wciąż przybywa, u Ciebie też będzie!
OdpowiedzUsuńWidzę znajome tytuły z czasów dzieciństwa. Ta różowa półeczka jeśli jest wąska, że tylko okładkę książek widać okaże się ładna ale niepraktyczna
Mam taką samą Biblię w obrazkach dla najmłodszych :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne bajeczki, też bym chciała taką cudną kolekcję.
ta książko-poduszka świetna!
OdpowiedzUsuńAż zachciałam mieć dziecko. A tak serio to już mam jakiś instynkt, bo już od jakiegoś czasu dzieci mi w głowie.
OdpowiedzUsuńSama też zbieram książeczki dla dzieci, zostawiłam swoje z dzieciństwa na pamiątkę. A te dodatki piękne i sama bym taki regał przygarnęła! :)
To teraz czekamy na informację o potomku Wioli! :)
Naprawdę ważny jest stosunek rodziców do książek - przecież dziecko uczy się poprzez obserwację :)
OdpowiedzUsuńŚwietne książeczki :)
Kolekcja coraz większa, teraz tylko życzyć spełnienia rodzicielskich planów! ;)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe baśnie i bajki Disneya - to idealne książki dla dzieci ;)
OdpowiedzUsuńGenialna kolekcja dla dzieci ! : )
OdpowiedzUsuńJak byłam dzieckiem, to częściej w sklepie wybierałam sobie książki niż zabawki. A potem woziłam je w wózku dla lalek i bawiłam się w księgarnię.
OdpowiedzUsuńTeraz mam całkiem ładną kolekcję i moje dzieciaki będą miały łatwiejszy start niż ja. A na pewno, jeśli kiedykolwiek będę miała dzieci, to książki będą ważnym elementem ich życia.
Pozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
Piękne zbiory, też powinnam pomyśleć o biblioteczce dla maluszka, ale jakoś mi to nie idzie. Czekamy na schody i potem jakiś pokoik szybko musimy urządzić dla maluszka. Przypomniałam sobie właśnie, że w domu mojej mamy zostały moje pięknie wydane baśnie i książki typu Mała Księżniczka i Tajemniczy Ogród. Jeszcze kilka lat i czytanie tych książek będzie mam nadzieję dla mnie i dla Ciebie codziennością. W sensie, że dzieci złapią bakcyla po matkach:)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się pokoiki, gdzie jest dużo książek są mega przytulne ;)
OdpowiedzUsuńamelia-bloog.blogspot.com
Bardzo ciekawy wpis :) jak bedę kiedyś mieć swoje dziecko na pewno będę mu kupować książki, bo one tworzą niesamowity klimat :)
OdpowiedzUsuńKsiążki w dziecięcym pokoju to podstawa :)
OdpowiedzUsuńJa też takie Disneya miałam. Moją ulubioną była Mała Syrenka i Bernard i Bianka :)
Ale miałam też wiele ilustrowanych przez Szancera - to dopiero były ilustracje!
To piękne, gdy dzieci od najmłodszych lat uczone są miłości do książek <3
OdpowiedzUsuńTaki wystrój na pewno pomoże zaszczepić w dziecku miłość do książek :) Dodatkowo można maluchowi pomalować ściany w pokoju w motywy książkowe :)
OdpowiedzUsuńSama przygarnęłabym choć już jestem "dorosła" :)
OdpowiedzUsuńCzy ta książka o Królewnie Śnieżce z pierwszego zdjęcia nie jest bardzo stara? Miałam w dzieciństwie takie książki Disneya i ta wygląda, jakby były w tej samej serii :D
OdpowiedzUsuńMoja siostra miała tę Biblię dla najmłodszych :D Pamiętam, jak czytałyśmy historię o Salomonie i przecięciu dziecka na pół. Myślałyśmy, że przetną je w linii brzucha i zastanawiałyśmy się, jak będzie karmić dziecko ta, która dostanie dolną część... :D
W dzieciństwie mama kupowała nam dużo książeczek :) Jak tylko pojawiła się jakaś seria z bajkami, od razu miałyśmy ^^ Pamiętam gazetki o 'Przyjaciołach z Zielonego Lasu', tę cudowną odcinkową bajkę o zwierzątkach :) Kocham moje dzieciństwo, bo widziałam same najlepsze bajki ^^
OdpowiedzUsuń