Już mam, dla Was! "Proces diabła" Adriana Bednarka!






Długo wyczekiwana paczka w końcu dotarła. Paczka z książkami Adriana Bednarka pt. "Proces diabła", której mój blog patronuje medialnie. Wydawnictwo Zysk i S-ka przeznaczyło na promocję książki aż 10 egzemplarzy, także mam Was czym obdarowywać. Pięć sztuk rozdysponowałam już na dzisiejsze wyniki konkursu, które ogłoszę o 20. Pozostałe również trafią do czytelników, czyli do Was!


Zanim jednak będę Was kusić słowem, chciałabym pokusić nieco zdjęciami i przy okazji pochwalić się tym, że mój blog patronuje tak zacnej książce.


Moje logo na okładce "Procesu diabła"

A tutaj widzicie egzemplarz otrzymany od samego autora wraz z dedykacją.

Tak natomiast prezentują się książki, jakie mam dla Was. Okładka ze skrzydełkami, dobrej jakości papier i przede wszystkim fenomenalna treść, którą musicie po prostu poznać!

To co, kto chcę książkę Adriana Bednarka i dlaczego? Mam do oddania pięć sztuk, a jedną z nich wygra ten, kto przekona mnie, iż to właśnie do niego mam ją wysłać. Czas start, macie czas do niedzieli, do godziny 24! Podpisujcie się pod tym postem :)

27 komentarzy:

  1. Gratuluję kolejnego patronatu! Idziesz jak burza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję patronatu :)
    Chciałabym przeczytać tę książkę, gdyż nie czytałam jeszcze żadnej publikacji tego pisarza i myślę, że mogłoby to być nowym, inspirującym doświadczeniem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooo strasznie chcę przeczytać tą książkę! :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Raz jeszcze gratuluję kolejnego patronatu. Jesteś wielka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka jest wspaniała, zazdroszczę patronatu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książką nie jestem zainteresowana ale chciałam pogratulować patronatu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta książka wzbogaciłaby nie tylko moją biblioteczkę, ale również ręce i serce. Czytałabym ją zimą, gdy za oknem prószy śnieżek, a na termometrze temperatura spada, wtedy naleję całą wannę gorącej wody, z dużą ilością piany, do tego dochodzą zapachowe świeczki, grzaniec w rękę, a w drugiej książkę i tak jak w wodzie zatopię się w losy bohaterów. Jesienią natomiast, kiedy nie będzie padało pójdę do parku, aby siedząc na ławce obserwować jak wszystkie kolory tęczy na drzewach wirują i w powolnym tańcu w powietrzu opadają, wtedy wyobraźnia działa na pełnych obrotach, a każda mijająca osoba jest bohaterem mojej powieści. Wiosną gdy za oknem wszystko budzi się z zimowego snu, wezmę książkę i kawę w dłoń i pomaszeruję na balkon i tam w jeszcze nieśmiałym śpiewie ptaków i śmiechu dzieci bawiących się na placu zabaw, będą ją czytała. Kiedy za oknem będzie słońce w pełni, a w powietrzu czuć zapach lata, spakuję swój piknikowy koszyk, pod pachę włożę ulubiony koc w kratkę i pomaszeruję na pobliską łąkę, gdzie między bujną trawą rozłożę kocyk i tam będzie mój świat i moje szczęście, do którego tak mało potrzeba. Delikatne promienie słońca będą muskały mi skórę, ptaszki śpiewały nad głową. Właśnie w tych momentach potrzebna jest mi ta książka, aby czuć się w pełni szczęśliwą :)
    Pozdrawiam
    Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję patronatu i życzę powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam tego autora, a pierwszą część o rzeźniku niewiniątek przeczytałam jednym tchem! Bardzo ciekawi mnie jak jego los dalej się potoczy. Może nawiąże jakiś kontakt z rodzicami? Albo pozna kogoś komu zaufa bardziej niż komukolwiek wcześniej? Wiele pytań ciśnie mi się pod czaszką. I ten szał kiedy wiadomo,że autor jest już w zaawansowanej fazie tworzenia kolejnego dzieła. Bardzo lubię jego styl. To on mnie przekonał to thrillerów. Bardzo chciałabym wygrać tę książkę! Takie malutkie marzenie możliwe do spełnienia. Książki są takim szczęściem wielokrotnego użytku, a każdy chcę być szczęśliwy prawda? Wspominałam już, że kocham czytać? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nieśmiało powiedziałabym, że chciałabym przeczytać tę książkę, bo podobnie jak autor, pochodzę z Częstochowy (choć chwilowo wywiało mnie trochę dalej na Śląsk) i warto znać twórczość ludzi ze swojego podwórka :) Oprócz tego chętnie napisałabym o tej książce w Poniedziałek ze zbrodnią w tle. Jestem żądna krwi :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka będzie miała u mnie bezpieczne miejsce pomiędzy "Wyrokiem" Mariusza Zielke, a "Dożywociem" Marty Kisiel, a pilnować jej będą "Smoki na Zamku" Ukroszon Pratchetta

    OdpowiedzUsuń
  12. Aniołek, znaczy się ja, powinien być osobiście na "Procesie diabła", żeby wiedzieć... czym to śmierdzi i być lepiej przygotowanym do dalszej walki ze złem.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. hmm znów to najtrudniejsze pytanie na świecie. dlaczego ja ? bo kocham czytać kryminały, bo książek zawsze mi mało, bo na tym popapranym świecie mało co mnie rusza , a kryminały to jest jedna z rzeczy które mnie jeszcze ruszają , wzbudzają moje emocje; bo ja już byłam na wielu procesach książkowych i na kilku realnych (spokojnie, jako publika ;) ! ) ale na procesie diabła jeszcze mnie nie było, więc chętnie !

    OdpowiedzUsuń
  15. No, Kochana :) Gratuluję patronatu! :)

    Nie będę się rozpisywać zbyt długo, gdyż mam problem ze wzrokiem ostatnio (starość?) i wstydziłabym się, jeśli zrobię błędów pełno i ich nie dojrzę przed publikacją ;)

    Dlaczego chciałabym, aby ta ksiązka trafiła do mnie? Przede wszystkim (wstyd się przyznać) nie czytałam jeszcze ani jednej pozycji autora. Ta byłaby pierwsza, a nie wątpię, że będzie ciekawa, gdyż inaczej nie objęłabyś jej swoim patronatem.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję patronatu:)
    Książkę oczywiście bardzo bym chciała otrzymać, bo jeszcze nie znam twórczości autora, a w recenzjach przeczytałam, że jest to rewelacyjna książka. Cóż...pewnie i tak nic nie wygram, bo jeszcze nigdy nie dopisało mi szczęście w konkursach książkowych. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluję patronatu! Bardzo mnie cieszy, gdy wchodzę na znajome blogi i widzę tyle sukcesów :) Jeszcze raz gratulacje!

    Dlaczego książka powinna trafić akurat do mnie? Bo od daaaaaaawna nie miałam do czynienia z dobrym kryminałem, a jesień to taka cudowna pora, by je czytać. Uwielbiam się bać, a chwil z książką, która wywołała u mnie strach nie zapominam przez długi czas. Poza tym, odkryłam już kilku polskich autorów, którzy mają smykałkę do tego gatunku i z wielką przyjemnością odkryłabym kolejnego geniusza. Z wielką przyjemnością po raz kolejny udowodniłabym wszystkim wokół, że książki polskich autorów też mogą być wciągające i zapierające dech w piersi.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. zaciekawiła mnie ta książka ;)
    http://healthy-beauty-lifestyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Raz jeszcze gratuluję patronatu!
    Dlaczego chciałabym tę książkę? Ponieważ w mojej biblioteczce nie ma żadnej książki, która w tytule miałaby słowo "diabeł", więc mogłaby być ona ciekawym urozmaiceniem biblioteczki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Gratuluję patronatu :)
    Chciałabym by ta książka trafiła do mnie bo takie książki jak ta są dla mnie jak balsam na duszę i mam nadzieję, że jak będę trzymała ją w rękach taką nowiutką, pachnącą i jak wciągnę jej zapach w nozdrza, moje serce zabije szybciej. I w końcu będę miała lek na swoje wszystkie dolegliwości, ona uleczy mi duszę.

    OdpowiedzUsuń
  21. Hej!
    Nie wiem czy jestem osobą bardzo przekonującą ale tę książkę po prostu muszę mieć! :) Czytałam już recenzję i czuję, że będzie ona idealna. Na wstępie napisze, iż jestem fanką wszelkich horrorów i thrillerów a w szczególności książek, w której główny bohater jest tak niezwykle intrygujący. Co mnie konkretnie intryguje? Już piszę! Przede wszystkim zawsze zastanawiam się nad motywem, który zostaje ukazany na końcu bądź w trakcie książki. Abstrachując chwilowo od tematu, to dodam, że uwielbiam serial o Hannibalu Lecterze. Jest on ostatnimi czasy postacią, którą śledzę. Kiedy tylko przeczytałam recenzję "procesu Diabła" od razu moim pierwszym skojarzeniem był Rozpruwacz z mojego serialu. Musze mieć tę książkę aby ponownie mieć wgląd wgłąb bohatera, bohatera trudnego, może osamotnionego, obłędnego maniaka,buntownika? Nie wiem, ale muszę za wszelką cenę się przekonać i tylko Ty możesz mi w tym pomóc :) Pierwsza złota myśl jaka padła dzisiaj po recenzji to czy postać stworzona przez autora jest w 21 wieku czymś jak najbardziej zwyczajnym? Człowiek potrafi być potworem, dość często tego nie zauważając i przechodząc nad tym do porządku dziennego. Zastanawia mnie czy tak łatwo odbudować nasze człowieczeństwo albo chociaż je ochronić przed samym sobą. Takie i inne pytania nurtują mnie niemiłosiernie! Pomóż mi na nie odpowiedzieć i podaruj mi jedną z książek :) Na pewno znajdzie ona ciepłe, spokojne miejsce w mojej biblioteczce :)

    Pozdrawiam

    martyna_c27@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  22. Sam opis książki sprawił, że ciarki przeszły mi po plecach...jakie więc wrażenie musi wywołać całość! Przyznaję, że jestem zaintrygowana :) Po serii powieści obyczajowych, ewentualnie lektur szkolnych, byłaby to przyjemna odmiana. I tak jeszcze doszłam do wniosku, że nie mam ulubionego czarnego charakteru, drania, który budzi sympatię...a tu podobno kogoś takiego mogę spotkać :) Gdy widzę zapowiedź wciągającej, mrocznej, niepokojącej, a do tego całkowicie zaskakującej powieści, to nie mogę przejść obok niej obojętnie...zwyczajnie nie mogę ;)

    Pozdrawiam!
    obliczarozy@wp.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger