Ally Blake – "Bez zobowiązań"





"Nie opłaca się poszukiwać miłości na całe życie dla tego jednego dnia, w którym można przebrać się za księżniczkę."


Suknia ślubna to odwieczny symbol miłości, małżeństwa i czystości. W obecnych czasach życie dla wielu kobiet układa się w dość niekorzystny sposób, oddalając dla nich wizję własnego ślubu i w konsekwencji założenia w tę wyjątkową noc wyśnionej sukni. A co jeśli pewnego dnia zobaczycie tę wymarzoną suknię ślubną i pod wpływem impulsu ją zakupicie? Nic prostszego, musicie znaleźć po prostu męża.

Ally Blake to australijska autorka romansów, urodzona w Outback Queensland w Australii. Pisarka jest absolwentką St Peters Lutheran College w Brisbane oraz posiada licencjat zdobyty na University of Queensland. Blake wykonywała różne zawody: nauczycielki angielskiego i matematyki, cheerleaderki, pracownika handlu detalicznego czy tancerki. W 2000 r. poślubiła mężczyznę swojego życia i osiadła w Melbourne. W 2007 r. na świat przyszło jej pierwsze dziecko.

Paige, zatwardziała singielka, zajmująca się opieką marki luksusowych artykułów dla domu stara się pogodzić z utratą przyjaciółki Mae, która po latach bycia singielką, przygotowuje się do własnego ślubu. W tym celu koleżanki wyruszają na wyprzedaż sukni ślubnych, a Paige pod wpływem niezidentyfikowanych emocji kupuje piękną suknie. Wracając ze sklepu, obiecuje sobie umówić się z pierwszym mężczyzną, który uśmiechnie się do niej. Jadąc windą, spotyka seksownego Gabe’a i pojawia się oczekiwany uśmiech…

Moje pierwsze spotkanie z twórczością Ally Blake okazało się bardzo przyjemne. Autorce udało się stworzyć miłosną historię, zabarwioną lekkim erotyzmem w odpowiednich dawkach. Z pewnością na udany odbiór książki miały wpływ kreacje głównych bohaterów – Paige i Gabe’a. Młodych ludzi, z pozoru ceniących sobie wolność i  niezależność, w środku natomiast czekających na prawdziwą miłość życia. Autorka wkroczyła w psychikę bohaterów, ukazując logikę ich myśli i uzasadnienie dokonanych, życiowych wyborów. Przy tym, co warto zaznaczyć nie są to głębokie, filozoficzne przemyślenia, które w lekkim romansie nie powinny mieć miejsca.

Ally Blake poprzez wątek romansowy, dotyka również dość głęboko tematu istoty miłości. Zapadająca w pamięć szczera rozmowa Paige z jej przyjaciółką, ukazuje blaski i cienie tego najbardziej pożądanego uczucia na świecie. Fabuła powieści uzmysławia, że nie ma związków idealnych i nawet jeśli  relacja łącząca dwójkę osób nie jest doskonała, może być magiczna i wyjątkowa na swój sposób.

Styl autorki jest bardzo lekki, dopasowany do gatunku w jakim obraca się twórczość Ally Blake. Całą książkę czyta się w ekspresowym tempie, zanurzając się w fikcyjny świat bohaterów. To lektura idealna na jesienny, chłodny wieczór. Z pewnością nie zagości w waszych głowach na dłużej, ale pozwoli zrelaksować się waszemu umysłowi w przerwie pomiędzy bardziej ambitniejszymi projektami czytelniczymi. Spójrzcie również na okładkę, która jest mocno pociągająca i naszpikowana erotyzmem. Potrafi skusić…



Ally Blake


28 komentarzy:

  1. O, to idealna lektura dla mojej mamy - lekka, humorystyczna, romantyczna. Dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się spodobał pierwszy akapit tego tekstu. Suknia ślubna to marzenie większości kobiet, w tym moje:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może być ciekawie ;) Czuję się zachęcona.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładka to nic, ale Twoja recka jak kusi...

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mówię nie takim książką, ale na razie zatapiam się w innych klimatach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka leży u mnie na półce i czeka na swoją kolej, dlatego cieszę się, że tak pozytywnie ją oceniasz.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak dobrze pamiętam to nie miałam okazji zapoznać się z twórczością pisarzy australijskich. Może najwyższa pora to zmienić zapoznając się z powyższą książką, hmm?

    OdpowiedzUsuń
  8. O, coś dobrego na deszczowy wieczór :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj jak ja już dawno nic takiego leciutkiego nie czytałam. Jest to bardzo miła lektura, gdy już mam dość faktu, kryminału itp.

    OdpowiedzUsuń
  10. Od czasu do czasu lubię sięgnąć po lekką i niezobowiązującą książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na książkę się raczej nie skuszę, ale recenzja jak zawsze genialna :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też się nie skuszę, ale Morsmordre się zgadzam w 100 % recenzja zawsze genialna :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeśli znajdę chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak będę potrzebować kolejnego resetu, to może poszukam coś z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  15. Brzmi kusząco. Przeczytałabym chętnie, bo fabuła mnie zaintrygowała. Ciekawe czy znajdę ją w swojej bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  16. Od jakiegoś poszukuję romansu, bo potrzebuję czegoś lekkiego na ten trudny okres wprawiający w jesień :)Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ładnie napisałaś: relacja niedoskonała, ale magiczna i wyjątkowa ::)
    Pozdrawiam
    Marek

    OdpowiedzUsuń
  18. Super tekst, okładka rzeczywiście nęcąca.

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubię takie książki przeczytać od czasu do czasu. Myślę, że sięgnę po nią za jakiś czas ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kolekcjonuje sobie serię na czytniku i gdy poczuję, że potrzebuję takiej literatury to będę mogła poczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Sama okładka w jakiś sposób by mnie przyciągnęła do siebie.
    No i tytuł...!

    OdpowiedzUsuń
  22. Słyszałam o tej książce, a po Twojej recenzji bardzo chętnie - jeśli tylko nadarzy się taka okazja- po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie spodziewałabym się po tej książce niczego wartościowego, a tu niespodzianka. Czyli kolejny tytuł do zanotowania do kategorii: "dla relaksu".

    OdpowiedzUsuń
  24. Dużo dobrego się o tej serii nasłuchałam i przyznaję, że jestem jej ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie miałam okazji zapoznania się z tym tomem, a szkoda, bo wydaje się być jeszcze ciekawszy niż dwa pierwsze, które czytałam. Ta suknia ślubna... Jestem ciekawa, jak to wszystko się potoczy. Niby wiem, bo to dość przewidywalne, ale... jak? :) Muszę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  26. Co jakiś czas czytam kolejne pozytywne recenzje książek z tej serii, ale chyba dopóki żadnej z nich nie przeczytam, to nie uwierzę w ich zalety:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger