Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jaszczuk Paweł. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jaszczuk Paweł. Pokaż wszystkie posty
Za głosem serca – Paweł Jaszczuk

Za głosem serca – Paweł Jaszczuk

 



Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach.


"To ja, a nie one, trzymałem w kieszeni klucze do mojego inferna".


Za sprawą lektury najnowszej powieści Pawła Jaszczuka nabrałam wielkiej ochoty na wyprawę kajakiem. I to nie jedyna, nieco szalona myśl, jaka pojawiła się w mojej głowie po poznaniu tej historii. Mogłabym bowiem nawet "wsiąść do pociągu byle jakiego" i bez sprecyzowanego planu, udać się w nieznane. Rozum oczywiście nie pozwala mi tego zrobić, ale czasami warto iść "Za głosem serca". Tak po prostu.

Szczęśliwa Przystań – Paweł Jaszczuk

Szczęśliwa Przystań – Paweł Jaszczuk

 


Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach

Recenzja przedpremierowa

"Ktoś na tym świecie się rodzi, ktoś cieszy się życiem, a ktoś inny umiera".


Mówi się, że pewne są w życiu tylko dwie rzeczy, czyli śmierć i podatki. Jest jednak coś jeszcze, a mianowicie przemijanie. Dotknie każdego z nas, bez względu na to, jak mocno staralibyśmy się zatrzymać młodość. Starość pomijamy, nie chcemy o niej myśleć i nie chcemy rozmawiać. Dobrze więc, że powstają takie książki, uczące nas pokory i poszanowania jesieni życia.


"Sekret antykwariusza" - Paweł Jaszczuk

"Sekret antykwariusza" - Paweł Jaszczuk




Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach


"Ludzie często skrywają w sobie szaleństwo (...)".


Biorąc do ręki każdą, kolejną książkę Pawła Jaszczuka wiem, że autor dostarczy mi historię pełną wątpliwości z problematyczną fabułą i nieoczywistymi wątkami. I tak dokładnie jest w przypadku "Sekretu antykwariusza", czyli książki, którą z pełną odpowiedzialnością mogłabym zakwalifikować do gatunku popularnej ostatnio kryminalnej powieści psychologicznej.


"Lekcja martwej mowy" – Paweł Jaszczuk

"Lekcja martwej mowy" – Paweł Jaszczuk






Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach




"Czy wszystkie moje polecenia zostały wykonane?".


Druga połowa XX wieku to nie był łatwy czas dla naszych rodaków mieszkających w opanowanej przez komunistów Polsce. Współczesne pokolenie, nie wyobraża sobie zapewne obecności politycznej propagandy w każdej dziedzinie życia, czy też niemożności mówienia tego, co się naprawdę myśli. Do tej rzeczywistości zabiera nas Paweł Jaszczuk w kolejnej odsłonie losów przedwojennego dziennikarza śledczego lwowskiego "Kuriera".
 "Foresta Umbra" – Paweł Jaszczuk

"Foresta Umbra" – Paweł Jaszczuk







Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach



"Zło na każdym kroku stara się przechytrzyć dobro. Tak było, jest i będzie!".


Po skończonej lekturze tej książki zastanawiam się, jak szerokim pojęciem musi być gatunek powieści kryminalnej, skoro "Foresta Umbra" została do tego rodzaju właśnie zaklasyfikowana. Książka bardzo niejednoznaczna, wywołująca zdziwienie i dość zróżnicowane uczucia. Z pewnością jednak, pozostająca w pamięci czytelnika na dłużej niż typowy kryminał retro.
Paweł Jaszczuk – "Ochronka Anioła Stróża"

Paweł Jaszczuk – "Ochronka Anioła Stróża"






"Ochronka Anioła Stróża – ten napis na dołączonej bibule wydał mu się tak cudowny, że oniemiał. Marzył. Śnił na jawie, żałując, że sam nigdy nie wpadł na taki tytuł."



Pisarz  tworzący swoje dzieła, czy tego chce czy nie, w pewnym stopniu odpowiada za wykreowane życie swoich książkowych bohaterów. Świadomość ta może mocno oddziaływać na cały proces twórczy, gdyż dzięki czytelnikom, niektóre literackie postacie zaczynają żyć własnym życiem. Gdzie więc można postawić granicę wolności tworzenia? I czy taka granica ma w ogóle rację bytu w literackim świecie?

Paweł Jaszczuk to prozaik, krytyk literacki i dramaturg. Znany głównie z cyklu kryminałów o lwowskim dziennikarzu śledczym, ale również z opowiadań i innych powieści. Autor słuchowiska i kilku sztuk scenicznych. Jaszczuk w 2005 r. został nagrodzony nagrodą Wielkiego Kalibru za kryminał "Foresta Umbra".

Piotr Magnus, poczytny pisarz, ogłasza wszem i wobec zakończenie swojej kariery pisarskiej. Spacerując po krakowskim Kazimierzu, postanawia wrócić do zajmowanego przez siebie hotelu. Na miejscu okazuje się, iż w wyniku niespodziewanej awarii, musi przenieść się do nowego hotelu, w którym będzie pierwszym gościem. Na miejscu otrzymuje niecodzienną propozycję od tajemniczego właściciela hotelu – Leo Maksymiliana Guardiana, który pragnie by pisarz stworzył jego biografię. Magnus skuszony finansową propozycją, podejmuje się zadania. Zadania, które przynosi więcej pytań niż odpowiedzi.

Najnowsze dzieło Pawła Jaszczuka zaskakuje swoją symboliką i wieloma niejasnościami. Powieść zaczyna się dość przewidywalnie. Pisarz skuszony materialnymi korzyściami i nowym wyzwaniem twórczym, postanawia spisać historię życia właściciela hotelu, zwanego LMG. Otrzymane materiały ukazują dzieciństwo LMG w tytułowej ochronce czyli domu dziecka, w którym dziecięca fantazja doprowadziła do tragedii. Na tym kończy się realizm powieści i zaczyna metafizyka. Hotel w którym Magnus pracuje nad biografią jest miejscem dziwnym, trochę jakby odrealnionym. Tajemnicza atmosfera tego miejsca, podejrzani goście i nie dające się do końca wyjaśnić wydarzenia to elementy na których opiera się cała kanwa fabuły. W gąszczu hotelowego zaciszu, pojawia się również zaginięcie jego mieszkańca i własne śledztwo Magnusa.

"Ochronka anioła stróża" nie jest kryminałem, nie ma bowiem w tej historii ani zbrodni, ani ofiary. Nie ma również intrygi kryminalnej. Jest za to wielowątkowość i aspekt psychologiczny. Pewne wątki nie mają swojego zakończenia, wspomnienia LMG z ochronki są wieloznaczne i pełne symboliki.  A samo zakończenie historii Magnusa nie zaspokoiło mojej ciekawości, nie dało odpowiedzi na krążące w mojej głowie pytania. Paweł Jaszczuk stworzył powieść, która wymyka się schematom. Autor nie przewidział dla tej historii jednej interpretacji. Z pewnością każdy z czytelników znajdzie w historii Magnusa własne przemyślenia i refleksje. To, co będzie ich częścią wspólną to zagadnienie tworzenia przez pisarza fikcyjnych życiorysów bohaterów swoich książek. I pytanie, czy istnieje odpowiedzialność twórcza za ich losy?

Po lekturze "Ochronki anioła stróża" spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Atmosfera i klimat powieści na długo pozostaną w mojej pamięci. Niedopowiedzenia i swoista metafizyka, czynią tą lekturę niełatwą pod każdym względem, zarówno fabularnym jak i językowym. Trudno umieścić ją w jakiekolwiek ramy gatunkowe. To powieść dla czytelników kochających niecodzienne wyzwania czytelnicze.



Paweł Jaszczuk

 Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Oficynka

Recenzja bierze udział w WYZWANIU
 


Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger