Krew motyli w mojej biblioteczce

 

Fanatyzm rodzi obsesję. A obsesja rodzi jeszcze głębszy fanatyzm. To błędne i mroczne koło otacza mglistą i zapomnianą miejscowość Łazary, w której dobro jest tylko iluzją... "Krew motyli" to podróż na granice wypaczonej religijności, rozpoczęta tajemniczym listem pod domem głównego bohatera - Szczepana Makarewicza. Wyrusz w nią i przekonaj się, że jeśli bóg żyje wśród nas, to milczy wystraszony w ciemnym kącie.

W patronackiej recenzji "Krwi motyli" napisałam, że to trudna i psychodeliczna lektura odsłaniająca najciemniejsze zakamarki ludzkiej natury, karmiące się krzywdą i cierpieniem.



Pełna brudu i perwersji zalegającej w ludzkich umysłach. Pełna szaleństwa i fanatyzmu przybierającego czasami niewyobrażalne rozmiary. Pełna psychodelicznego klimatu wyzierającego z niemal każdej strony. "Krew motyli" to taka właśnie książka.


10 komentarzy:

  1. Ja na razie sobie odpuszczę tę lekturę ;-) . Pozdrawiam Wiolu, szczęśliwego Nowego Roku :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi intrygująco, a zarazem niepokojąco.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję patronatu. Masz ich już niezłą kolekcję.

    OdpowiedzUsuń
  4. oj to stanowczo nie moja bajka taka książka..

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy patronat! Chętnie przeczytam tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że to niesztampowa lektura.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kusisz tym psychodelicznym, klimatem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na razie nie jestem gotowa na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger