Szukając miłości – Magdalena Chrzanowska

 


Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach


"Miłość to na pewno lekarstwo na samotność. Ale jak je zdobyć?".


Poszczególne etapy naszego życia przynoszą szereg nowych przeżyć, doprawionych zadowoleniem i rozczarowaniem. Nie sposób bowiem uciec od niełatwych decyzji, często okupionych stratą czegoś na rzecz zdobycia czegoś nowego. Czasami też należy zacząć od nowa, bo tylko to pozwoli nam z godnością przejść dalszą drogę naszego życia, o czym traktuje książka "Szukając miłości".

Magdalena Chrzanowska to absolwentka Wydziału Historii na UMCS w Lublinie, która przez całe zawodowe życie pracowała w liceum ogólnokształcącym na Podlasiu. Obecnie, będąc na emeryturze uprawia rośliny doniczkowe, dużo czyta, zgłębia medycynę naturalną, a wielką przyjemność sprawia jej wędrowanie po dzikich łąkach. Jest matką dwóch synów. Zadebiutowała w 2020 r. powieścią pt. "I ślubuję ci…".

Jolanta Kryczuk po traumatycznym rozstaniu z mężem i kolejnym źle ulokowanym uczuciu, stara się znaleźć nową miłość. Bogdan niebawem skończy pięćdziesiąt lat i właśnie dowiaduje się o pozwie rozwodowym żony, z którą od dawna mu się nie układa. Pewnego dnia, losy bohaterów splatają się ze sobą, zapoczątkowując nowy etap w ich życiu, nacechowany krętymi ścieżkami prowadzącymi do wymarzonego celu, czyli znalezienia miłości.

Kontynuacja losów Jolanty znanej czytelnikom z książki "I ślubuję ci…" to opowieść o niełatwym poszukiwaniu szczęścia, które rozumiane przez każdego inaczej, przynosi wiele ciężkich chwil. Dwójka głównych bohaterów poddana zostaje bowiem wielu próbom charakteru, a niełatwe decyzje okupione niepewnością i rozczarowaniem, fundują im spory bagaż doświadczeń. Magdalena Chrzanowska nie oszczędza Joli i Bogdana, a wręcz przeciwnie, na ich barki zrzuca różnorakie problemy, fundując czytelnikowi prawdziwy obraz życiowych zmagań, bez filtru i ulepszeń.

W odróżnieniu od debiutanckiej powieści, autorka tym razem przedstawia zmagania bohaterów poprzez dwutorową narrację. Dzięki temu trafionemu zabiegowi, czytelnik otrzymuje szansę spojrzenia na pewne wydarzenia z dwóch perspektyw – kobiecej i męskiej. Perspektyw, w których mieszają się ze sobą fascynacja urodą i młodością z podobnym postrzeganiem świata obfitującym w przyjemność ze wspólnie spędzanego czasu. Te przeciwstawne sobie namiętności w dużej mierze ścierają się ze sobą w życiu Bogdana, który dzięki temu staje się czytelnikowi bliski, zdecydowanie autentyczny w swoich zmaganiach.

Oprócz towarzyszenia bohaterom w ich dość skomplikowanej podróży po miłość, autorka przygotowała dla czytelników kilka refleksji, nad którymi warto się głębiej pochylić. Mowa tu o pojęciu dobra i zła w połączeniu z mądrością, czy też o śmierci i strachu przed nieuniknionym. Bardzo ciekawym akcentem są w tej płaszczyźnie rozmowy Jolanty z Florą Wrotkowską, które cechuje naturalność i umiłowanie prostoty.

"Szukając miłości" to taka mocno życiowa książka. Pokazująca codzienność dojrzałych ludzi po przejściach, którzy pragną w drugiej połowie swojego jestestwa, poczuć różnie rozumiane szczęście. To także historia o tym, że zawsze warto marzyć i realizować własne pragnienia. 


C

21 komentarzy:

  1. Tytuł sobie zapisuję. Na "potem". Zaintrygował mnie biogram Wiolu Autorki, - historyk, pracowała na Podlasiu. Serdecznie pozdrawiam po zalatanym dniu. Popijam wodę i zimne kakao :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze tego tytułu, ale szata graficzna jest bardzo fajna - taka wakacyjna :)

    Pozdrawiam Zakładka do Przyszłości

    OdpowiedzUsuń
  3. na pewno pozycja warta czytnięcia w wolny wieczór z lampką wina:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję patronatu. Rozejrzę się za książką.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję patronatu! Chętnie skuszę się na oba tytuły :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie poznam drugą część tej historii. Pierwszą mam za sobą.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie piękne wydania:) Lubię takie życiowe książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę, że ta książka mogłaby mi się spodobać :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. czasem lubię tego typu książki poczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam jeszcze do nadrobienia pierwszą część, ale chętnie sięgnę po obie. Gratuluję serdecznie patronatu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię w książkach narrację z perspektywy kilku bohaterów, fajnie zobaczyć jak różne mogą być myśli ludzkie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję kolejnego patronatu :) tym razem jednak nie wiem czy sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Brzmi całkiem ciekawie, aczkolwiek wolę obecnie inny gatunek literacki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Skompletowałam już oba tomy. Mogę zacząć czytać.

    OdpowiedzUsuń
  15. Kojarzę poprzednią książkę autorki, ale jeszcze jej nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie piszesz o tej książce :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubię takie książki :) zapisuje tytuł :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię czytać takie życiowe książki, pierwszego tomu nie czytałam, więc mam co nadrabiać 🙂

    OdpowiedzUsuń
  19. Lekarstwem na samotność jest polubienie siebie. Ale miłość może... czemu nie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger