Dlaczego lubisz czytać polskie kryminały retro? Konkurs




Wraz z Krzysztofem Koziołkiem, chcielibyśmy zaprosić was do wzięcia udziału w konkursie, w którym możecie wygrać dwa egzemplarze najnowszej książki autora pt. "Imię Pani".
Zasady konkursu: 

·      W konkursie mogą wziąć udział wszyscy, bez wyjątku.
·      Konkurs trwa od dzisiaj do 6 stycznia 2018 r., do północy.
·      Aby wziąć udział w konkursie, należy wykonać poniższe zadanie konkursowe:

Napisz, dlaczego lubisz czytać polskie kryminały retro?

·     Swoją odpowiedź należy zostawić pod tym postem, jako komentarz. 
·     Wśród odpowiedzi, jakie pozostawicie pod ogłoszeniem, wybiorę dwie, które najbardziej mi się spodobają.
·    Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu dziesięciu dni od zakończenia konkursu. Zwycięzca winien skontaktować się ze mną na podany adres e-mail: subiektywnie.o.ksiazkach@gmail.com w ciągu trzech dni.

UWAGA:
Możecie w ogłoszeniu podać swój adres e-mail, ale robicie to na własną odpowiedzialność, gdyż w ostatnim czasie wystąpiły przypadki wykorzystywania tychże adresów przez oszustów wyłudzających pieniądze. Pamiętajcie, nie wymagam uzupełniania żadnych formularzy ani podawania numeru telefonu. 
Do dzieła!

35 komentarzy:

  1. Niestety, nie przepadam za kryminałami retro. Powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak! Konkurs zdecydowanie dla mnie! =)
    Dlaczego lubię czytać polskie kryminały retro? Odkąd nauczyłam się czytać, książki pochłaniam tonami, nie da się więc ukryć, że wyobraźnię mam dość dobrze wykształconą i wyćwiczoną. Przenoszenie się w świat powieści to jedno z moich ulubionych, wieczornych zajęć. Skończyłam resocjalizację, więc z zagadkami kryminalnymi jestem mocno związana, uwielbiam wcielać się w rolę policjanta czy innego detektywa szukającego rozwiązania. Historie polskich autorów przemawiają do mnie najbardziej, język oryginalny, nieprzełożony ma największą moc a na dodatek możemy przy pomocy wyobraźni (lub samochodu :P) przenieść się w miejsce, w którym toczy się historia. Kryminałów retro nie czytałam zbyt wiele, jednak te, z którymi miałam do czynienia bardzo mi się podobały - klimat retro jest jeszcze bardziej mroczny i tajemniczy, a przecież o to w kryminałach chodzi.

    Trochę się rozpisałam, jednak wydaje mi się, że wiele osób dokładnie wie, co mam na myśli. Życzę powodzenia innym uczestnikom oraz sobie, a co mi tam ;)

    Wesołych Świąt! =)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię czytać polskie kryminały retro, ponieważ oprócz zagadki kryminalnej ukazują mentalność i dawne społeczeństwo, zachodzące przemiany. Zwykle są klimatyczne, wzbogacone o sporą dawkę historii.

    OdpowiedzUsuń
  4. O uwielbiam czytać takie kryminały przede wszystkim ze względu na klimat, który idealnie ułatwia zagłębienie się w przedstawiony w powieści świat. A czytając taki kryminał niejednokrotnie zapominamy o całym świecie i sami próbujemy tropić sprawcę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kryminał retro to ciekawostka,
    w każdym jest jakaś zagwozdka.
    Rozwiązania niebanalne,
    trudno odgadnąć normalnie.
    Tam wciąż mnie intryga wzywa,
    lepsza od butelki piwa.
    Szukam każdej tam wskazówki,
    nawet jak tu zabić mrówki.
    Coś tam lekko myszką trąci,
    a ja lubię takie wątki.
    Humor też tam jest wskazany
    z adrenaliną przeplatany.
    Wszystko w retro kryminale
    i to mnie pociąga stale.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię czytać polskie kryminały retro, ponieważ mogę przenieść się do innej epoki i zobaczyć, jak żyło się w Polsce w tamtych czasach. Jeśli akcja rozgrywa się w Warszawie, to mogę zobaczyć, jak wyglądało moje miasto, jakie były realia.

    Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam polskie kryminały retro, ponieważ z reguły są lepsze od pozostałych. Te, których akcja rozgrywa się współcześnie, często epatują przemocą, krwawymi scenami i wyraźnymi próbami zaszokowania czytelnika. Natomiast ich akcja bywa pozbawiona logiki i oparta na porzekadle: "Zabili go drągiem, a on uciekł pociągiem". W kryminałach retro wszystko jest znacznie bardziej finezyjne, toteż czyta się je z większą przyjemnością. No i mają "wartość dodaną" w postaci przemyconych przez autora wiadomości o epoce, której dotyczą.
    Pozdrawiam świątecznie,
    M.K.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przede wszystkim dlatego, że uczą mnie. Wizualizują mi dane epoki, kształty, pojazdy, miejsca i ludzi

    OdpowiedzUsuń
  9. Retro to czasy dla nas zamierzchłe,
    Wielu powie, że są już przeszłe.
    Jednak wielu do nich powraca,
    Strony książek, czy albumów przewraca.
    Władza sława i romanse,
    W tamtych czasach to nie lada niuanse.
    Działo się tam wiele,
    Wszystko było jakoś śmielej.
    Zbrodni wiele tuszowano,
    Sprawiedliwość jednak też preferowano!
    Kryminał taki musi być ciekawy,
    Poznamy tam same interesujące sprawy!

    OdpowiedzUsuń
  10. Przenoszę się do innej epoki aby sprawdzić jak żyli ludzie i jak radzili sobie bez nowoczesnych technologii kryminalni.

    OdpowiedzUsuń
  11. Babcia nauczyła mnie czytać, gdy miałam cztery lata. Pokochałam książki do tego stopnia, że jako siedmiolatka sięgałam po książki mojego dziadka. Były to bardzo stare wydania przygód, których bohaterem był Sherlock Holmes. Niestety, ciągle słyszałam, że jestem na nie za młoda, że jeszcze przyjdzie czas na taką literaturę. (Co śmieszne, wtedy słowo literatura, kojarzyło mi się ze szklanką tzw. literatką - przez cały dziecięcy okres szukałam powiązania pomiędzy jednym i drugim. Dziś wiem, że książka najlepiej smakuje z babcinym kompotem w literatce ;) Nadszedł jednak czas, gdy byłam dostatecznie dorosła i tak w dniu 14 urodzin stałam się właścicielką pokaźnej kolekcji książek o Sherlocku, autorstwa wspaniałego Sir Arthura Conana Doyle'a. Kochałam dziadka, kochałam książki, ale miłość jaką poczułam do Sherlocka i jego przygód towarzyszy mi do dzisiaj. Uwielbiam powieści dedektywistyczne i kryminalne, które można określić jako retro. Przede wszystkim, to świetna okazja do przebywania w zupełnie innym czasie, przestrzeni, w innej kulturze, często tak różnej niż polska. Kocham świat bez komputerów, które wszystko za nas zbadają, wyliczą, określą czy namierzą. Moja XIX- wieczna dusza tęskni za pięknymi umysłami z rozwiniętą umiejętnością logicznego myślenia, za cierpliwością w dochodzeniu prawdy, za zaskakującymi metodami rozwiązywania zagadek kryminalnych z jakich korzystali bohaterowie książek retro. Jestem głodna, coraz to nowszych, barwnych postaci, dzięki którym tylko upewniam się, że urodziłam się o dwieście lat za późno. Mężczyźni są twardzi, ale nie wulgarni, są silni, ale ich siła nie pochodzi z przemocy, są inteligentni, ale ich inteligencja nie sprawia, że są przemądrzali. Kobiety są piękne, powabne, niebezpieczne, błyskotliwe i odważne. Właśnie za to lubię polskie (i nie tylko;) kryminały retro. Za to, że pokazują mi, że był kiedyś świat, w którym odnalazłabym się bez problemu oraz za to, że dzięki czytaniu takich powieści mogę na godzinę/dwie dziennie przebywać wśród bliskich memu sercu bohaterów i wyobrażać sobie, że pomagam im rozwiązywać sprawy kryminalne.

    Pozdrawiam
    Weronika :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Odkąd pamiętam, każdą wolną chwilę poświęcałam na czytanie książek. Były baśnie i bajki, które, zapraszając mnie do przepięknego świata, rozwinęły we mnie wrażliwość. Kochałam je wszystkie taką prostą, dziecięcą miłością i często do nich wracałam. Otaczający nas świat poznawałam z każdą kolejną kartką książek przyrodniczych, czytając wiadomości, których niestety nie uczą na biologii w szkole. Okres szkolny to fantastyczny czas, który wykorzystałam w pełni, czytając każdą lekturę, również te, spoza kanonu, nie traktując ich, jako przykrego obowiązku, lecz widząc możliwość poszerzenia swoich horyzontów. Całym sercem pokochałam książki o tematyce wojennej –wydarzenia, które miały miejsce, z realnymi ludźmi, którzy odkrywają przed czytelnikiem tajemnice, głęboko skrywane przez te wszystkie lata. Często trudna problematyka dotykająca zagadnienia człowieczeństwa, sprawia, że ten gatunek jest mi szczególnie bliski.
    Posiadając bogatą biblioteczkę przeczytanych książek, czuję niedosyt w kwestii kryminałów, po które sięgnęłam niedawno. Zagadki, umiejscowione w latach, które mogę poznać jedynie dzięki książkom, wyraziści bohaterowie, z którymi lubię się utożsamiać oraz miejsca, niejednokrotnie już nieistniejące - to trzy wyznaczniki, za które cenię kryminały retro. Zachęcona szybkim rozwojem i niesamowitą różnorodnością w tematyce, chcę poznawać kolejne historie oraz nietypowych bohaterów, których kreują autorzy powieści kryminalnych.

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię czytać kryminały. Potrafią nieźle pobudzić wyobraźnię i zmusić umysł do pracy. Uwielbiam chwilę gdy mogę zaszyć się w fotelu z książką i wybrać się w magiczną podróż wyobraźni w której ja zwyczajny, spokojny człowiek mogę stać się detektywem rozwiązującym niesamowite zagadki. Kryminały pobudzają umysł do tego by już od pierwszych stron snuć domysły na temat tego jakie zakończenie powinna mieć książka i kto jest odpowiedzialny za pojawiające się w książce zbrodnie. Dobry kryminał powinien mieć dobre tło które dodaje mu jeszcze większej mroczności i sprawia, że czytając książkę przytulny pokój przemienia się w ciemny i mroczny zakątek wprost stworzony do tego by miejsce miała tu makabryczna zbrodnia. Takie właśnie idealne tło stanowią dla mnie klimaty retro w których to miejsce straszne staje się jeszcze straszniejsze dzięki retro dodatkom. Ponurość, monochromatyczność i pełen dramatyzmu klimat to charakterystyczne elementy klimatu retro, które jak nic innego doskonale pasują do dobrego kryminału, który z niewyjaśnioną łatwością zapiera dech w piersi i wywołuje dreszcz strachu i napięcia.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem fanką kryminałów w ogóle, ale Polskie i do tego retro sprawiają, że przemieszam się w tamten świat. Wiecie jak to jest, gdy bierzecie książkę i stoicie dosłownie obok narratora i uczestniczycie w wydarzeniach, które czytacie? To jest fenomenalne i najbardziej możliwe przy Polskich powieściach. Mniej więcej znamy opisywane miejsca, znane są nam zwyczaje i stereotypy. Kiedy czytam o zbrodni i kolejnych etapach odkrycia prawdy czuję jakbym sama stała przed tymi wszystkimi wyzwaniami. Uwielbiam, gdy autor pokusi się o opisanie przestrzeni, lokacji i innych szczegółów łączących fabułę i ludzi. Wtedy całkowicie staje się częścią ksiązki i widzę ją oczami narratora. Najważniejszym powodem, dla którego Kocham kryminały Polskie to łatwość wczucia się w daną sytuacje, w dane miejsce i możliwość przeniesienia swojej wyobraźni w każdy czas wplątany w fabułę. Mam wrażenie, że tylko Polskie kryminały to potrafią. Zagraniczne nie wpływają tak na moją wyobraźnię.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie jest łatwo stworzyć niebanalny i wciągający kryminał. Tak wiele już zostało napisane, tyle trupów poddane zostało dokładnej ekspertyzie ;) Sięgnięcie po styl retro, odtwarzanie ducha minionej epoki, poszukiwanie mnóstwa informacji, mających zapewnić wiarygodność opisów...już to zasługuje na pochwałę i mnie przyciąga.
    W kryminałach retro jest jakaś taka nonszalancja :) Bohater może nie mieć tak dużych możliwości w odkryciu, jak doszło do zbrodni, jakie mają współcześni śledczy, ale mimo tego z pewnością siebie podąża po uliczkach, pyta w obskurnych barach, wie gdzie skutecznie uderzyć. Rys historyczny dodaje książce zadziorności. Mimochodem rzucone wzmianki o czytanej przez nieznajomego gazecie, podanie jej tytułu albo o trzeszczącym radiu, w którym w kółko leci hit ówczesnej gwiazdy...każdy taki drobiazg przybliża do ducha czasów. Lubię cofać się w czasie, czuć klimat inności, zbierać ciekawostki, wracać do wspomnień lub zasłyszanych historii :)

    OdpowiedzUsuń
  16. W zasadzie nie mogę odpowiedzieć na pytanie dlaczego lubię polskie kryminały retro, ponieważ nigdy dotąd żadnego nie przeczytałam. Bardzo chętnie wyrobiłabym sobie opinię na temat takiego gatunku:) Uwielbiam czytać kryminały, kocham klasyki Agahty Chrisie oraz kryminały praktycznie wszystkich szwedzkich autorów:)
    Kryminały potrafią coś czego nie potrafią sprawić książki innych gatunków. Kryminały tworzą aurę tajemniczości, poprzez którą ciężko oderwać się od książki, szczególnie w długie jesienno - zimowe wieczory.

    Justyna D.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jako polonistka sercem i duszą wielbię klasykę
    i pochłaniam ją na tony. Z całkiem dobrym też wynikiem
    w teatrze, który klasyków ciągle wyciąga na scenę,
    pracuję. Klasyczne torty i wypieki sobie cenię,
    uwielbiam też stare kino i klasyczne, dobre hity,
    muzyków słucham klasycznych (bo to znaczy: znakomitych),
    staję się już też powoli dość klasyczną starą panną, ;)
    kochającą święty spokój i garderobę staranną...

    No dobra, ciut mnie poniosło. Faktu jednak to nie zmienia,
    że dobry retro-kryminał nad wszelkie inne doceniam,
    bo nie kusi mnie świat pełen elektroniki, gadżetów...
    Wolę śledztwo bez wspomagań. No, z wyjątkiem pistoletu. ;)
    Takie, gdzie szare komórki pracują niezmordowanie
    - i zmuszają do myślenia także i mnie - retro-Anię! ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię czytać polskie kryminały retro, ponieważ w idealny sposób potrafią one ukazać dawne czasy,a połączenie historii z dobrą intrygą pozwala na pobudzenie naszej ciekawości. Sam fakt, że słabo znamy dawne zwyczaje dodaje pewnej dozy tajemniczości, więc zarazem pobudza naszą ciekawość.

    OdpowiedzUsuń
  19. Polskie kryminały retro lubię czytać - jak każdy, kto jest choć ciut odważny. Gdy zza rogu nowa zjawa wyskoczy i niejedna postać do akcji wkroczy, ja wyrokować będę i wymyślać na nowo, kto następny w książce zachowa się nierutynowo.
    Co chwilę zagadka, co krok zamieszanie, czy znowu słychać tajemnicze brzdękanie? Akcja się toczy, trup się gęsto ściele, a ja znów z książką przesiedzę całą niedziele.
    Na koniec jeszcze dodam, że choć wiele kryminałów na półkach moich stoi, chciałabym by „Imię Pani” też dołączyła do nich.

    Agata Sz.

    OdpowiedzUsuń
  20. Czytając książkę przenosimy się do innej rzeczywistości. W przypadku polskich kryminałów retro wsiadamy do wehikułu czasu i odbywamy osobliwą podróż w czasie i przestrzeni. Już to wystarczy, żeby poczuć dreszcz emocji. Jeżeli dodamy do tego kryminalną fabułę... Czego można chcieć więcej? Może trafimy do naszego rodzinnego miasta kilkadziesiąt lat wstecz, a może na ulicę przy którem mieszkamy.

    tomson77

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam wszystkie kryminały. Czytam je namiętnie, co czasami przeraża mojego męża :p Twierdzi, że znam już tysiące sposobów jak pozbyć się ciała... Ale nie o tym miało tu być. Kryminały retro łączą dwie moje pasje; wspomniane już kryminały i historię. Mają specyficzny posmak i przenoszą nas do świata bez komputerów, badań DNA i innych nowinek technicznych - ułatwiających rozwiązanie zagadki kryminalnej. Mamy możliwość czytania o miejscach dla nas często już niedostępnych. Dlatego właśnie kryminały retro mają u mnie szczególne miejsce. Pozdrawiam Patrycja
    patrycjafudalewska gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Lubię czytać tą pododmianę powieści kryminalnej. Podczas czytania interesują mnie dawne metody ujawniania sprawcy. Sprzęt na którym pracowano podczas dochodzenia- rodzaje, nazwa, wygląd. To mnie fascynuje w kryminalnej powieści retro.

    kasiajzl9130@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Przepadam za kryminałami retro i to niezależnie od tego spod czyjego pióra wyszły. Pochodzenie autora nie ma tutaj nic do rzecz. Liczy się coś zupełnie innego.
    Po prostu kręci mnie to wszystko, co tyczy się czasu przeszłego. Lubię czytać o historiach z dreszczykiem osadzonych lata lub wieki temu, bo dzięki temu odbywam przecież podróż w czasie. A to tyle samo fascynujące co pociągające, bo z jednej strony pozwala mi spojrzeć w przeszłość i skąpać się w niej, z drugiej zaś daje niezwykłą frajdę porównania tego co było z tym co jest. Cieszę się, że żyję w czasach kiedy nie muszę stać w kolejce po ocet lub musztardę i że w każdym momencie mogę wyjść do sklepu w poszukiwaniu tego co aktualnie jest mi potrzebne, z przeświadczeniem że jeśli nie w tym sklepie to z pewnością dostanę to w kolejnym lub jeszcze następnym. Kryminały retro są więc dla mnie nie tylko zbrodnią, ofiarą i katem osadzonymi w realiach których przeżyć nie było mi dane, ale też właśnie szansą na to by pogłębić swoją wiedzą o histori narodu czy świata. Lubię czytać między wierszami i wyłapuję wszystkie takie perełki. Skupiam się na meritum sprawy, ale też z nie mniejszą przyjemnością na całej otoczce jej towarzyszącej. Czasy opisywane w kryminałach retro raczej nie wrócą, dlatego tym bardziej przyjemnie jest móc wczuć się w klimat na przykład przedwojennych uliczek, lokali, hoteli. Zasiąść do stolika i rozegrać partyjkę pokera z wytrawnym graczem, delektując się serwowanym wówczas trunkiem. Oczywiście jedynie w mojej wyobraźni. :) Jak już wspomniałem lubię historię i chłonę ile się da z kryminałów retro. Dodatkową atrakcją jest dla mnie fakt, że mogę porównywać realizm opisywanych w takich książkach sytuacji, przedmiotów czy zdarzeń z wiedzą wyniesioną z lektury książek historycznych. Oczywiście wiem, że duża część tego o czym czytam jest fikcją literacką, jednak porównywanie stanu rzeczywistego, aczkolwiek tyczącego się przeszłości ze stanem opisanym w książce jest przyjemnością samą w sobie.
    Mariusz e-mail marrio.bross[@]wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  24. Bo są po prostu solidną porcją dobrej lektury. Polskie kryminały retro mają najczęściej oprócz bardzo dobrze skonstruowanej intrygi, również świetnie oddanego ducha czasów, w których się dzieją. A to powoduje, że ciężko przejść obok nich obojętnie, bo mimowolnie przenosimy się wraz z bohaterami do epoki, w której toczą się ich losy. Tym samym dają nam szansę poznania klimatu, ówczesnej rzeczywistości, charakterystycznych elementów i cech danych czasów, które najczęściej diametralnie zmieniły się w stosunku do świata, w którym żyjemy obecnie. To jest dla mnie taka "wartość dodana" - oprócz bardzo dobrego wątku kryminalnego, dla którego wszyscy czytamy kryminały, otrzymujemy bardzo dobrze przedstawiony (najczęściej poparty gruntowną wiedzą autora) obraz czasów retro, wraz z bohaterami również charakterystycznymi dla tychże czasów.

    Krzysiek G.
    master2000@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  25. W moim przypadku miłość do tego rodzaju literatury wynika z nostalgii za tym co było, co nie wróci, a co sprawiło mi w życiu mnóstwo radości. Rzecz się tyczy czasów minionych, czyli tych na które przypada okres mojego dzieciństwa i lat młodości. Okresu który z jednej strony był trudny, ale z drugiej sprawił że jestem człowiekiem którym chciałam być. Móc spojrzeć wstecz, choćby za sprawą książki i zastanowić się nad tym co często było moim udziałem jest przyjemnością samą w sobie. I choć jak już wspomniałam tamte czasy często były smutnymi, to ja mimo wszystko chwilami za nimi tęsknię. Za powolnym tempem życia, brakiem pośpiechu i wszędobylskiej technologii. Za ludzkimi odruchami, życzliwością człowieka względem człowieka i tym wszystkim czego od nas – osób starszych dzisiaj powinni się uczyć młodzi. Za sprawą kryminałów retro mogę ponownie zobaczyć miejsca, których dzisiaj już nie ma. Niektóre z nich uległy wpływom czasu, inne zostały świadomie i celowo zmienione lub zniszczone przez człowieka. Wszystkie one składają się na obraz który jeśli wezmę do ręki odpowiednią książkę, wciąć noszę żywy w swojej pamięci. Ludzie starszej daty mawiają, że kiedyś wszystko było inne, lepsze, powietrze zdrowsze, ludzie milsi. Może coś w tym jest. Dlatego właśnie ja cenię sobie polską literaturę retro. I dlatego też z przyjemnością biorę udział w konkursie. Pozdrawiam Irena e-mail goliat11[@]op.pl

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  27. Od jakiegoś czasu sięgam po polskie kryminały retro, gdyż mają swój klimat, nutę tajemniczości i zabierają czytelnika w wyjątkowe lata. Jednak dla mnie tematyka retro jest szczególnie wyjątkowa nie tylko w zakresie czytelnictwa. W sieprniu tego roku biorę ślub i tematyką mojego wesela również będą lata 20/30 - Wielki Gatsby. Chciałabym poczuć klimat tamtych lat i chciałabym, aby książka wpadła w moje ręce ;) nikolamaliglowka@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  28. Lubię czytać polskie kryminały retro, bo ja w ogóle lubię wszystko, co retro. Niektórzy moi znajomi śmieją się nawet, że jestem żywcem wyjęta z poprzednich epok. Jeśli tylko coś ma w sobie choćby nutę dawnych lat, można prawie bez pudła stwierdzić, że mi się spodoba. Mój najlepszy sposób na relaks, to właśnie książka lub film w retro klimacie, kocyk, herbatka, przyciemnione światło i kot na kolanach. Zupełnie nic więcej nie trzeba mi do szczęścia.

    Poza tym kryminały retro lubię też jeszcze z innego powodu. Właśnie takie czytał namiętnie mój świętej pamięci tata. Potrafił do tego stopnia się w nich zaczytywać, że zapominał o bożym świecie. I dlatego właśnie to (oraz piosenki Grechuty) tak silnie mi się z nim kojarzą. A choć nie ma go już dobrych kilkanaście lat, to jednak wciąż tęsknię za nim tak samo mocno i kiedy tym razem ja zaczytuję się w jakiejś retro lekturze, to czuję wówczas z nim jakąś niezwykłą łączność.

    To są główne powody, dla których jeśli tylko mogę wybieram jakiś retro kryminał.

    OdpowiedzUsuń
  29. Przepis na polski retro kryminał jest z pozoru prosty: czas to przeszłość mniej lub bardziej odległa, miejsce – miasto, bohater – najczęściej krnąbrny, ale przy tym wyrazisty. I oczywiście zagadka kryminalna, najlepiej ponura, budząca nostalgię, że kiedyś wszystko było inne, lepsze oraz podparcie się dokumentami, mapami, plotkami, legendami, gazetami, spotkaniami z ludźmi żyjącymi w tamtych czasach itp. Wydaje mi się, że jest to istotny czynnik, który rozbudza uczucia "małej, lokalnej przynależności". Wielką wagę przykłada się również do psychologicznej wiarygodności. Byłam kiedyś na autorskim spotkaniu z pewnym pisarzem, który napisał kryminał retro. Mówił, że jest to bardzo ciężka praca, ponieważ w tego typu książkach nie można sobie pozwolić na puszczenie wodzy fantazji. Wszystko musi być spójne z tamtymi czasami, a jeżeli nie ma lub nie może znaleźć odpowiedniego źródła, musi coś wymyślać, ale musi to być jak najbardziej prawdopodobne. Nie tylko wzbogacił swoją wiedzę, ale u niego również rozwinęło się poczucie dumy z przynależności do regionu, w którym mieszka. I chyba właśnie ta możliwość odnalezienia bardzo różnych tematów i możliwość powrotu do czasów, o których tylko się czytało lub słyszało, tak mnie przyciąga. Po prostu opłaca się sięgnąć po kryminał retro, bo to świetna rozrywka!

    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  30. Chyba wszystko co chciałam napisać już zostało napisane☺.
    Dodam jednak, że lubię czytać kryminały retro bo oprócz dreszczyka emocji podczas czytania przenoszę się całą sobą do epoki, o której czytam i biorę udział w opisywanych sytuacjach i utożsamiam się z bohaterami. Poprostu przeżywam ich przygody i nikt mnie nie jest w stanie od nich oderwać☺.

    OdpowiedzUsuń
  31. Polskie kryminały moim zdaniem nie ustępują zagranicznym autorom, szczególnie powieści Mroza. Super książką jest też "Ciemno, prawie noc" Joanny Bator - https://virtualo.pl/ebook/ciemno-prawie-noc-i238886/ Czytaliście? Teraz ksiażka jest na topie w związku z premierą filmu.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger