Znowu nie mogłam się oprzeć :)



Wiecie co zrobić, gdy z początkiem tygodnia nie chce się Wam jechać do pracy, a Wasz nastrój jest delikatnie rzecz mówiąc zły? Mam radę. Wysiądźcie z samego rana przy dobrym saloniku prasowym i zobaczcie, jakie dodatki książkowe do gazet tym razem czekają na spragnionych lektury czytelników. Wczoraj, właśnie tak postąpiłam, i wychodząc z kiosku o siódmej rano z trzema zdobyczami, znowu poczułam radość i chęć do życia. Wiem, jestem chora – nie palę, nie piję, ale za to kocham książki... mogłoby być w sumie znacznie gorzej.

Oczywiście, nie byłabym sobą, gdybym nie przestawiła Wam swoich gazetowych zdobyczy. Zobaczcie :)


Urszula Sipińska - "Gdybym była aniołem"


Andrzej Dudziński, Michał Nowicki - "Maskarada"

Nora Roberts - "Wyspa Trzech Sióstr"

Najbardziej cieszę się z książki Urszuli Sipińskiej za 9,99 zł. Nawet nie wiecie, jak trudno było ją dostać. Już dzisiaj zwiedzając okoliczne kioski, nie mogłam niestety znaleźć pozostałych tytułów. Szkoda, że wydawcy limitują ilość takich dodatków. Według moich informacji, oprócz zdobytej przeze mnie książki z "Panią Domu", możecie jeszcze dostać:

Robert Ziółkowski – "Łowcy głów"
Michał Kruszona - "Huculszczyzna. Opowieść kabalistyczna"
Steve Mosby - "Gra diabła"



A poniżej widzicie moje dwa niedzielne łupy, które udało mi się nabyć przy okazji mojej bytności na Jarmarku Rydzyńskim. Obydwie powieści zakupiłam po 5 zł za 1 szt.


Wei Hui - "Poślubić buddę"

Wei Hui - "Szanghajska kochanka"

Z takimi zakupami od początku tygodnia, nawet upał mnie nie wyprowadza z równowagi. A jak u Was? Polujecie na takie zdobycze, czy może trudno w waszym mieście dostać gazety z dodatkami w postaci książek?



42 komentarze:

  1. Dawno nie odwiedzałam kiosków i nie patrzyłam, czy mają jakieś książkowe dodatki, chyba muszę popolować ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już zabroniono mi kupować książki do września, więc ja niestety się wstrzymam, ale gratuluję książkowych zdobyczy. Lepiej być książkoholikiem, niż takim chociażby alkoholikiem. Jednak i na tym i na tym masze oszczędności mogą mocno ucierpieć ://

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, ale rewelacyjne nabytki. Ja staram się walczyć z moim zakupoholizmem i na razie się trzymam, ale jak długo- to nie wiem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Najbardziej spodobało mi się zdanie: "Wiem, jestem chora – nie palę, nie piję, ale za to kocham książki... mogłoby być w sumie znacznie gorzej." :D:P Ostatnio się nie rozglądam, ale muszę przyznać, że "masz rękę" do szukania książek w okazyjnych cenach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Poszłam w poniedziałek do kilkunastu kiosków, gdyż szukałam Christie , przy okazji szukałam Pani domu trafiłam na jedną, ale niestety tytuł powieści mnie nie zainteresował, podobnie z claudią, Christie dostałam i zadowoliłam się tylko nią, no cóż może następnym razem.

    OdpowiedzUsuń
  6. "Wyspę Trzech Sióstr" mogłabym przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi udało się zakupić Claudię z Norą Roberts. W końcu przekonam się w czym tkwi fenomen autorki.

    OdpowiedzUsuń
  8. No tak, ciężko się oprzeć zawsze :) Nie moja bajka, ale miłej lektury!

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowne nabytki:) Mnie się ostatnio udało kupić "Jesteś cudem" jako dodatek do Vity za 9,90:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazdroszczę dobrze zaopatrzonych salonów prasowych ;) U mnie nie ma tak dobrze... Najbardziej podoba mi się oferta z Pani domu, czy ja tam dobrze widzę Rozlewisko?

    OdpowiedzUsuń
  11. Po tym jak trzykrotnie usiłowałam upolować fajne tytuły z gazetami i mi się nie udało to odpuściłam gazetomanię. Nie zawsze mam możliwości, by polować. Ale Ty widać masz szczęście! :)
    Poza tym ograniczam się w kupowaniu, dzielnie mi idzie. Choć tak jak Ty nie piję i nie palę, za to kasę lokuję w papierze (książkach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie trudno zdobyć, a poza tym książki są tak ułożone, że nie widzę fabuły, a to ze względu na nią zazwyczaj kupuję książki.

    OdpowiedzUsuń
  13. No proszę. Czasem szczęście się do nas uśmiecha:) Też lubię takie okazje:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dawno już nie miałam takich zakupów i muszę przyznac, ze nogdy nie kupowałam ksiazek z gazetą, ale jak widać to się opłaca.

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę poszukać tej Roberts bo kusisz nią oj kusisz.

    OdpowiedzUsuń
  16. Kurcze...a ja zapomniałam zajrzeć do kiosku :( - może jutro wyskoczę i coś upoluję :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę jutro poszukać Claudii :) zainteresowała mnie książka Nory :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Och, albo zapominam, albo jest za późno :(
    Za to codziennie patrzę na okazję dnia w Nexto i dzisiaj kupiłam po korzystnej cenie ebooka "Kryminalna 13" :)
    Właściwie to postanawiałam sobie, że "przestawiam się " całkiem na ebooki i audiobooki, ale...fajnie mieć papierową książkę :) Najlepiej w trzech wersjach, do wyboru zależnie od chęci :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Chyba jeszcze ani razu nie kupiłam książki z gazetą. Może ze dwa razy kupiłam jakiś film ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Poślubić Budde brzmi interesująco :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Znowu mnie dobiłaś, tymi tytułami z "Pani domu". Plus mieszkania w dużym mieście jest bez wątpienia taki, że gazety z dodatkami są dostępne. Wniosek: mieszkam w bardzo małym mieście...

    OdpowiedzUsuń
  22. Wygląda na to, że muszę zacząć odwiedzać kioski, bo Twoje zdobycze są naprawdę zachęcające :)

    OdpowiedzUsuń
  23. U mnie dostanie gazety z książkowym dodatkiem graniczy z cudem. Chyba nigdzie ich nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo jestem ciekawa książki Urszuli Sipińskiej :) Może uda mi się znaleźć w kiosku jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ale orientalnie się zrobiło. Ja gazet w ogóle nie kupuję, ale widzę, że można ładne łupy zebrać :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Znam ten nałóg - nagle widzisz książkę po promocyjnej cenie i chcesz ją mieć!
    Ja tak mam z Christie - której powieści zamierzam kolekcjonować!

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo rzadko widze w kiosku powieść, którą miałabym ochotę kupić. Jeśli już, to literaturę piękną.

    OdpowiedzUsuń
  28. Znam to, sama chwytam wszystko co uda mi się upolować ;d

    OdpowiedzUsuń
  29. Z chęcią sięgnęłabym po książkę Nory Roberts. :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja niedawno z takich dodatków kupiłam sobie "Morderstwo w Orient Expressie" :) A z Twoich książek to chyba najchętniej sięgnęłabym po panią Roberts, z którą się całkiem dobrze dogadujemy i zwłaszcza w wakacje - lubimy!

    OdpowiedzUsuń
  31. Jeśli chodzi o książki, to nie warto się opierać. :) Co prawda nie widzę nic dla siebie wśród tych tytułów, ale może wraz z następnymi wydaniami gazety pojawi się coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja nigdzie nie mogę znaleźć gazet z takimi dodatkami.

    OdpowiedzUsuń
  33. Awiola... No jak możesz!? Szkoda, że u mnie jak są czasopisma z książkami to nigdy nie trafiam na ciekawe egzemplarze :(

    OdpowiedzUsuń
  34. No ładnie ... przez Ciebie jutro rano pobiegnę do saloniku prasowego!
    kolodynska.pl

    OdpowiedzUsuń
  35. Ależ zdobycze, Ty to masz oko.

    OdpowiedzUsuń
  36. Przebadałam pobliski salonik i znalazłam tylko dodatek-książkę o związku seksu i astrologii :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Z racji tego, iż przez wakacje większość czasu spędzę w mojej rodzinnej wsi to nie mam okazji, aby dokonać takich łupów jak Ty :) A Tobie gratuluję :D Łapiesz prawdziwe okazje!

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie palę, nie piję a czytam i żyję :D jesteś jak poranna zjawa buszująca wśród czasopism, czekając na smakowite kąski :) no i tym razem znowu Ci się udało, świetne zdobycze :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Widziałam dwie pierwsze książki, ale jakoś mnie nie zainteresowały...

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja ostatnio też kupiłam jedną książkę z gazetą oraz kilka w promocji :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger