Co wywołuje w was otchłań nienawiści? Konkurs






Wydawnictwo Videograf ufundowało dla was jeden egzemplarz książki Joanny Jax pt. "Zemsta i przebaczenie. Otchłań nienawiści". Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie.
Zasady konkursu: 

·      W konkursie mogą wziąć udział wszyscy, bez wyjątku.
·      Konkurs trwa od dzisiaj do 3 maja 2017 r., do północy.
·      Aby wziąć udział w konkursie, należy wykonać poniższe zadanie konkursowe:

Napisz, co wywołuje u Ciebie otchłań nienawiści?

·     Swoją odpowiedź należy zostawić pod tym postem, jako komentarz. 
·     Wśród odpowiedzi, jakie pozostawicie pod ogłoszeniem, wybiorę jedną, która najbardziej mi się spodoba.
·    Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu pięciu dni od zakończenia konkursu. Zwycięzca winien skontaktować się ze mną na podany adres e-mail: subiektywnie.o.ksiazkach@gmail.com w ciągu trzech dni. Nagroda zostanie wysłana w ciągu miesiąca.

UWAGA:
Możecie w ogłoszeniu podać swój adres e-mail, ale robicie to na własną odpowiedzialność, gdyż w ostatnim czasie wystąpiły przypadki wykorzystywania tychże adresów przez oszustów wyłudzających pieniądze. Pamiętajcie, nie wymagam uzupełniania żadnych formularzy ani podawania numeru telefonu. 


Jestem bardzo ciekawa waszych odpowiedzi!

23 komentarze:

  1. Dla mnie jest nią brak tolerancji dla dużych i małych bliźnich.

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę wszystkim powodzenia! :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Dwu licowe osoby.
    Odpowiedź wydaje mi się bardzo prosta, ponieważ niedawno moja najlepsza przyjaciółka pokazała swoje prawdziwe oblicze i zdradziła mnie. Znałyśmy się od 14 lat a ona potraktowała mojego narzeczonego jak przedmiot a mnie zaczęła wyzywać od najgorszych. Teraz bardziej uważam z kim się zadaję.

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie otchłań nienawiści wywołuje skrajna głupota połączona z cwaniactwem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Otchłań nienawiści otwiera się w moim sercu kiedy słyszę o kolejnych przypadkach bestialskiego znęcania się nad malutkimi, bezbronnymi dziećmi.
    Klaudia Jopek

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak poza konkursem: taką nienawiść wzbudza u mnie okrucieństwo, psychiczna czy fizyczna przemoc, wymierzone zwłaszcza w tych, którzy nie są w stanie się bronić.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja wpadam, w otchłań nienawiści,jak widzę moją sąsiadkę!Jej obłuda, wulgarny język i pewność siebie bardzo skrzywdziła moje dzieci. :( Zawsze dąży "po trupach " do celu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Otchłań nienawiści wywołują we mnie sytuacje, gdy ludzie cierpią z powodu chorób. Gdy zobaczyłam małe ok.2 letnie dziecko, które przyszło do hospicjum odwiedzić swojego tatę coś we mnie pękło. I już się chyba nie zamknie ta otchłań.

    OdpowiedzUsuń
  9. Otchłań nienawiści wywołuje we mnie zazdrość. Nie tylko innych, ale moja własna. Często zazdroszczę innym czegoś i niestety zdaję sobie z tego sprawę. Próbuję nad tym pracować, ale jest to dla mnie trudne.

    OdpowiedzUsuń
  10. Otchłań nienawiści wywołuje u mnie bezduszność i bezwzględność. Kiedy ludzie nie zważają na cierpienie innych, a przechodzą obok tego obojętnie. Gdy cierpią dzieci i niewinne osoby.

    OdpowiedzUsuń
  11. Staram się nie pałać nienawiścią do niczego i nikogo, bo to destrukcyjne uczucie! Ale otchłań nienawiści gdzieś tam głęboko we mnie się budzi, gdy słyszę o maltretowaniu malutkich, ale i tych większych oczywiście też, niewinnych dzieci. To straszne, co dorośli potrafią zrobić, do czego są zdolni, jak bezduszni, okrutni, psychopatyczni są ci ludzie! Co wynieśli z domu, jakie straszne musieli przeżywać traumy, że teraz tak reagują. A może właśnie wcale tak nie było, może nudzą się, szukają emocji, chorych doznań! Potworność, na takie zachowania nie może być tolerancji!!!
    Beata G.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie myślałam, ze mogłabym poczuć coś takiego. Jednak to się zmieniło w dniu, kiedy przyszedł na świat mój syn, a było to kilkanaście lat temu... Kruszynka bezbronna i zależna od innych, słaba, nie potrafiąca się bronić - mój skarb największy, moje życie.
    Nie wiem skąd zaczęły się te myśli, chyba przypłynęły ze świata. Przyszły ze złymi nowinami powtarzanymi w wiadomościach, w newsach dzienników. Kiedy pierwsza z nich wypłynęła na powierzchnię, echo w głowie powtórzyło ją wielokrotnie: A GDYBY KTOŚ SKRZYWDZIŁ TWOJE DZIECKO???? Boże... Pękło we mnie serce...
    Jeśli jesteś matką - wiesz o czym mówię. Dla moich dzieci zrobiła bym wszystko. Gdyby ktoś je skrzywdził... Ta myśl mnie przeraża. Sprawia, ze w mojej duszy zaczyna się otwierać otchłań nienawiści, otchłań która pochłonie cały świat, jeśli coś takiego się zdarzy... Boję się tego uczucia, mam nadzieję że nigdy się nie ziści, ze nie będę musiała zniszczyć dobroci serca otchłanią zła i nienawiści.

    OdpowiedzUsuń
  13. Szczerze mówiąc nie noszę w sobie nienawiści i nie mam jej wobec nikogo. Czasami denerwują mnie niektóre sprawy, zwłaszcza głupota obecna na przykład w polityce ale na nienawiść nie ma miejsca w moim sercu. Akcja rodzi reakcję, przyciągasz to co wysyłasz więc staram się wysyłać pozytywne emocje :) Baner zabieram :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Otchłań nienawiści pociąga złe wibracje to głębia ciemnosci w ktorej zło ma większe racje . Nienawiść do niczego dobrego nie prowadzi po co nienawidziec To zło w ktorej dobro nie ma racji Nienawiść rujnuje skłóca i do niezgody przywołuje Nie palajmy nienawiścią będziemy szczęściu bardzo blisko

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak stworzyłeś otchłań nienawiści, tato



    To cierpienie w zrywie bezsilności
    Wysuszyło ocean miłości
    Rzeź marzeń dziecka wyrzeźbiła wgłębienie
    W moim sercu co się stało kamieniem
    Jeśli czułeś choć raz to samo
    Wiesz, że stałam się ciemną jamą
    W której wśród wspomnień suchych liści
    Wytworzyłeś otchłań nienawiści

    Mimo wszystko czekałam tato
    Za dni kilka minie trzecie lato
    Jak me wnętrze gniło usychało
    O twe słońce i deszcze błagało
    By ta serca pustynia z kamieni
    W dawny Eden mogła się znów odmienić
    Każdy dzień oczekiwań mnie ranił
    I pogłębiał objętość otchłani

    W końcu w dusznej duszy wilgotności
    Nagle zerwał się wiatr obojętności
    I wpuściłam w lekkiej rozterce
    Inne słońca i deszcze w swe serce
    By na akwenu uczuć dnie dawnym
    Wzrosło kruche ziarenko prawdy
    Moje wnętrze się stało się przystępne
    I po pierwszym wzrastały następne

    Teraz nie ma oceanu miłości
    Kamień serca jest pamiątką przeszłości
    Lecz mam w sobie coś całkiem innego
    I już nigdy nie zniszczysz tego
    Wyrósł we mnie ogród na rozdrożach
    Nie pozwolę byś wzniósł w nim pożar
    Bo świadomość Ciebie tkwi w mej myśli
    Pod ogrodem w otchłani nienawiści


    Adres e-mail: Werterownia@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Otchłań nienawiści wywołuje u mnie fałsz bliźniego, a szczególnie zdrada ukochanego.
    monika.deja@interia.eu

    OdpowiedzUsuń
  17. Moja nienawiść jest głęboka i krwawiąca jak rana na kolanie po upadku. Kiedy odczuwam skurcz żołądka i palące pragnienie zjedzenia kolejnej babeczki odczuwam najprawdziwszą nienawiść do siebie, że nie umiem zakończyć jedzenia na jednej sztuce.

    OdpowiedzUsuń
  18. Cierpienie, cierpienie niewinnych osób, zwłaszcza dzieci wywołuje u mnie otchłań nienawiści. Coraz częściej straszne przypadłości dotykają najmłodszych członków naszego społeczeństwa. Ból i męki jakie odczuwają nawet tuż po przyjściu na świat są niesprawiedliwe i niepotrzebne. Ciągle trwające na świecie konflikty zbrojne często spowodowane wysoką ambicją głowy rządzącej, uderzające w ludność cywilną, mężczyzn, kobiety i dzieci, przynoszą ból, biedę, śmierć. Myśląc o ogromie całego zła i cierpienia zaczynam nienawidzić otaczający nas świat i wpadać w taka otchłań, która zdaje się nie mieć końca...

    Aneczka

    OdpowiedzUsuń
  19. Otchłań nienawiści wywołują we mnie osoby, które nie liczą się z uczuciami innych ludzi. Obiecują, grają na emocjach i manipulują, a gdy ktoś zaczyna się angażować, potrafią zostawić go samego i zranić nawet nie słowami, nie czynem, ale swoim zachowaniem. Tym samym podkopują wiarę i zaufanie w innych ludzi. Człowiek zaczyna się odgradzać, zamyka się w sobie, bojąc się kolejnej porażki i zranienia.

    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  20. Katarzyna I.3 maja 2017 22:11

    Spadam, zatapiam się w smutku, czuję się jakby wciągała mnie otchłań, kiedy widzę nienawiść na świecie. Nienawiść do siebie samych, brak akceptacji dla własnego "ja" i niską samoocenę. Błędne koło patrzenia na opinie innych i dziwne pragnienie akceptacji przez świat sprawia, że nie rozumiem ludzi, którzy nie odnajdują się we własnym ciele i osobowości. Ta otchłań nienawiści dla własnej osoby jest najgorszym co może człowieka spotkać.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger