tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post4755604122284831369..comments2024-03-29T14:41:57.461+01:00Comments on Subiektywnie o książkach: RetroKONKURS!Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.comBlogger36125tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-63880340845968754362014-06-21T21:02:12.063+02:002014-06-21T21:02:12.063+02:00Niezwykle ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Każda...Niezwykle ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Każda knajpka, bądź kawiarnia ma w sobie coś niepowtarzalnego. Ta „atmosfera miejsca” i pewnego rodzaju magnetyzm sprawiają, że lokal nabiera cech żywej osoby. Dopiero wtedy można powiedzieć, że jest to przybytek godzien polecenia. Wchodząc do kawiarni zwracam zatem uwagę na wiele rzeczy. Jedną z najważniejszych (choć niematerialną) jest.... dźwięk. Nie mam tutaj na myśli wyłącznie muzyki.<br /><br />W trakcie czytania tego opisu pozwólmy sobie wspólnie puścić wodze naszej fantazji. Dla pomocy można zamknąć oczy (oczywiście po przeczytaniu). Zacznijmy...<br /><br />Przechodzimy tą ulicą nieskończoną ilość razy. Nagle dostrzegamy wąskie przejście między sąsiadującymi domami. Dociera do nas niezwykły aromat. Mieszanina kawy i sosnowej żywicy sprawia, że mimowolne kierujemy się w tą stronę. Po przejściu kilku kroków patrzymy z niedowierzaniem. Masywne drewniane drzwi z metalowymi okuciami, wielkie, łukowato wykończone okno i wyrzeźbiony w drewnie szyld, który porusza się z kolejnymi podmuchami wiatru. Nie można się wahać w takiej chwili, trzeba wejść do środka.<br /><br />Po przekroczeniu progu zalewa nas gama różnorodnych dźwięków. Skrzypiące drzwi wprowadzają przybyszów do prawdziwie magicznego miejsca. Od wejścia słuchać gwar gości, ich głośne rozmowy lub wypowiadane szeptem słowa. Całości dopełnia grający na rozstrojonym pianinie staruszek, który uśmiecha się i mówi: „Czekaliśmy właśnie na ciebie” oraz skrzypiąca pod każdym krokiem sosnowa podłoga.<br /><br />Zajmując stolik dyskretnie podchodzi do nas kelnerka, która wygląda, jakby właśnie skończyła partnerować Bogartowi w „Casablance”. Jednocześnie dostrzegamy w niej coś z Hanki Ordonówny oraz Rity Hayworth. Składamy zamówienie i czekając na realizację, zaczynamy podziwiać wnętrze. Nie jest bardzo duże, nie spotka się tutaj przesadnych ozdób. Brakuje pozłacanych klamek, czy wielkich żyrandoli. Nie ma również niezrozumiałych przez nikogo rzeźb i obrazów, typowych dla knajpek w stylu „retro”. Co zatem widzimy? Drewnianą podłogę od której bije zapach żywicy, ściany zastawione regałami z książkami i kilkoma starymi fotografiami oraz stoliki zajmujące lwią część miejscach. Na każdym z nich znajduje się lampa, podobne wiszą na ścianach. Nie zmienia to faktu, że w kawiarni panuje półmrok. Jak to możliwe?<br /><br />Oknem na świat jest wielkie okno. Zostało jednak „przydymione”, co powoduje, że światło wpada do środka w postaci wielu wąskich smug. Nie przeszkadza to w wypiciu kawy podanej z przepyszną szarlotką. Całości towarzyszy muzyka, która tym razem wypływa z stojącego na uboczu patefonu. Niestety nic nie trwa wiecznie i trzeba wrócić do rzeczywistości...<br /><br />Ta magiczna kawiarnia ma również swoje drugie oblicze. Przychodząc tutaj wieczorem łatwo dostrzeżemy zmiany. Stoliki stoją na uboczu, z pianina płyną jazzowe wariacje, które w kolejnych godzinach stają się ostrzejsze, szarpią duszę, hipnotyzują. Na środku sali nieprzerwanie tańczy kilka par. W powietrzu unosi się zmieszany aromat perfum, papierosowego dymu, lejącego się wina i ludzkiego potu. Wręcz czuć emocje tancerzy, pasję i zazdrość obserwatorów, dumę właścicieli. Przypomina to spelunę w swoim najlepszym wydaniu. Takim pełnym doznać, bodźców, ale bez arogancji, brutalnej przemocy i wulgarności. Nie mają tu miejsca awantury. Czas stanął w miejscu.<br /><br />Liczy się bowiem tylko „teraz” i kontakt z człowiekiem. W RETROkawiarni. Takiej prawdziwej, w starym, właściwym stylu. Gdzie czasami gra się na akordeonie tango. Ale to już inna historia...<br /><br />Mam nadzieję, że nie zanudziłem tą przydługą historyjką i dało ją się przeczytać :) <br />Baner będzie za chwilę umieszczony:) Późno, ale zawsze coś.<br />Paweł<br /><br />peddokultury@gmail.comPawełhttps://www.blogger.com/profile/09442138278841316578noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-7295933421546801432014-06-21T20:21:27.743+02:002014-06-21T20:21:27.743+02:00ja tym razem podziękuję, ale jeszcze udostępnię in...ja tym razem podziękuję, ale jeszcze udostępnię info o konkursie;)) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16538518611433455274noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-55247309318239182162014-06-21T19:40:38.616+02:002014-06-21T19:40:38.616+02:00Obrazy to element wystroju, na który od razu zwróc...Obrazy to element wystroju, na który od razu zwróciłabym uwagę. Piękne kobiety ubrane w stylu retro z wdziękiem mknące na swoich miejskich rowerach, to jest to co urzeka mnie najbardziej jeśli chodzi o tamte lata. Jeśli w kawiarni wiszą takie obrazy oprawione dodatkowo w nieco "staroświeckie" ramy, to zostawiam tam nie tylko napiwek, ale i fragment mojej artystycznej duszy :)<br />koma7@buziaczek.plStylowa Misjahttps://www.blogger.com/profile/08495799506989276870noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-88799765917464461162014-06-21T15:57:09.288+02:002014-06-21T15:57:09.288+02:00Kilka dni temu umówiłam się z moją najlepszą przyj...Kilka dni temu umówiłam się z moją najlepszą przyjaciółką na kawę. Nie widziałyśmy się dobre pięć lat, gdyż wyjechałam do Niemiec zaraz po studiach. Jak dobrze, że byłyśmy ze sobą w stałym kontakcie. Spotkałyśmy się w nowo otwartej kawiarni, do której miała niedaleko. Nazywała się ona „Ponadczasowa klasyka”, bardzo staromodnie, a jednak tak intrygująco. Byłam bardzo mile zaskoczona, gdy razem z Agnieszką weszłyśmy do środka. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to na pewno wystrój. Wnętrze było wykonane w stylu retro, jak sama nazwa no to wskazywała. Stoły umieszczone były zaraz koło okna. Na nich stały białe, szklane wazony wypełnione świeżymi tulipanami i różami, a obrusy były nieskazitelnie białe. Do stoliczków przysunięte były cztery krzesełka, na których znajdowała się biała poduszka z różowymi kwiatami. Łącznie tych stolików było osiem. Każdy był identyczny, jednak na swój sposób wszystkie się od siebie różniły. Mimo wszystko moją największą uwagę skupił ogromny bar, który wykonany był z drewna. Znajdował się na nim różowy flakon, nowy ekspress do kawy, podstawka, na której wystawiony był świeżo upieczony sernik z brzoskwiniami w polewie czekoladowej.Zaraz koło tego wypieku, na małym, srebrnym stojaku położone zostały babeczki i ciasteczka, chyba cynamonowe, o ile się nie mylę. Za barem znajdowało się wielkie lustro, a pod nim szklanki i kubki w przeróżnych kolorach. Ten bar był dopełnieniem całej kompozycji wnętrza kawiarni, i to on sprawił, że stałam się częstym gościem w „Ponadczasowej klasyce”.<br />ania1998@poczta.onet.plAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-21331631604708809292014-06-20T14:44:26.373+02:002014-06-20T14:44:26.373+02:00Wchodząc do kawiarni retro zwracam uwagę na meble,...Wchodząc do kawiarni retro zwracam uwagę na meble, oraz na oświetlenie aby było dostosowane do klimatu jaka panuje w kawiarni. Również uwielbiam jak personel chodzi ubrany właśnie w tym stylu :0<br />katarzyna.idzior@op.plAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-43854704317837608832014-06-20T11:17:55.062+02:002014-06-20T11:17:55.062+02:00Moją uwagę zwraca gramofon ustawiony w lewym kącie...Moją uwagę zwraca gramofon ustawiony w lewym kącie pociemniałej od dymu tytoniowego sali.<br />mail: monika.wituska@wp.plAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-30464484773020436282014-06-19T16:51:22.034+02:002014-06-19T16:51:22.034+02:00Pierwsze, na co zwracam uwagę wchodząc do mojej ul...Pierwsze, na co zwracam uwagę wchodząc do mojej ulubionej retro- kawiarenki są stylowe popielniczki postawione na każdym stoliku. Są piękne. I nie zostały usunięte z wystroju wnętrza nawet pomimo zakazu palenia, to musi o czymś świadczyć. Zawsze wyobrażam sobie wtedy siebie z fryzurą M. Monroe, w czarnej sukni u boku mężczyzny z cygarem. A drugie, co uwielbiam w tym miejscy, to przepiękne stare fotografie zabytkowych aut na ścianach, bo przecież, kiedy już skończę swoją randkę z mężczyzną z cygarem, chętnie wsiądę do takiego auta i odjadę z nim choćby na koniec świata! :) <br />mój mail: aaagusiek12@gmail.comaaagusiekhttps://www.blogger.com/profile/11062059726846825448noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-17629660652776296632014-06-17T16:38:22.202+02:002014-06-17T16:38:22.202+02:00Pierwszym co zdaje się przyciągać wzrok, to wyłani...Pierwszym co zdaje się przyciągać wzrok, to wyłaniający się z dymu tytoniowego, jak statek z mgły, bar. Masywny, dębowy, inkrustowany. Dający wchodzącemu pewność siebie i prowokujący do zapuszczenia się w głąb wnętrza kawiarni, do poznania jego tajemnicy...<br /><br />alien29rm@wp.plAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-45051949323236038542014-06-16T13:12:11.104+02:002014-06-16T13:12:11.104+02:00Półka z książkami, w powietrzu unoszący się ten pi...Półka z książkami, w powietrzu unoszący się ten piękny zapach starości, stary stolik przy oknie z pelargoniami przykryty ręcznie robioną serwetą, kawa w filiżance ze starej porcelany i zegar wahadłowy. Chociaż nie. Zegara tam nie ma. Szczęśliwi czasu nie liczą. <br /><br />aneta.kotyja@op.plAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-32521235513186085502014-06-15T22:44:09.811+02:002014-06-15T22:44:09.811+02:00Najpierw zwraca moją uwagę nie element wystroju wn...Najpierw zwraca moją uwagę nie element wystroju wnętrza, a retro fryzura kelnerki - precyzyjne sploty, których niestety nigdy nie będę posiadać. Potem moją uwagę przykuwają krzesła - łagodne krzywizny ikon designu, które choć wiele przeszły to znają swoją wartość. Podłoga - prawdziwy parkiet lekko skrzypiący gdy wie się w którym miejscu należy go podjudzić. Gdzieniegdzie wytarty. Wreszcie regały i zgromadzone na nich tomy (w tym białe kruki, które wodzą na pokuszenie). Potem jeszcze gramofon, który choć nie jest już sprawny pamięta złote czasy i potrafi o nich opowiadać. Po zwyczajowych oględzinach mogę zająć się kawą (podaną w filiżance marzącej o belle epoque). <br />Pozdrawiam ciepło<br />polina4@tlen.pl<br /><br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-50284317877736417532014-06-12T10:52:44.990+02:002014-06-12T10:52:44.990+02:00Wchodzę i zauważam na ścianach plakaty, które dni ...Wchodzę i zauważam na ścianach plakaty, które dni swojej młodości dawno mają za sobą. Najbardziej wpadają mi w oczy fotele, stare obite skórą z okresu PRLu. Gdy w nim zasiadam od razu czuję ducha przeszłości, którego czuję całą sobą.<br />Pozdrawiam<br />zosiasamosia.k@wp.plZosia Samosia :)https://www.blogger.com/profile/12569502975829217322noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-52335881706962166532014-06-11T13:58:57.115+02:002014-06-11T13:58:57.115+02:00Moją uwagę w takiej kawiarni zwracają kolory. Jest...Moją uwagę w takiej kawiarni zwracają kolory. Jest to kawiarnia w stylu lat 30/40 XX w. a więc wojennych, które oglądam tylko na starych taśmach telewizyjnych dokumentów, a tam świat taśmy filmowej jest zawsze czarno-biały. To niby takie oczywiste, a jakże zawsze zaskakujące, że oni pomimo takich trudnych czasów też żyli w kolorach. <br /><br />Sylwia.<br />syl-trz@wp.plAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-9810208773555001422014-06-10T16:18:11.565+02:002014-06-10T16:18:11.565+02:00"Jest za rogiem mały bar..." Właśnie z f..."Jest za rogiem mały bar..." Właśnie z fragmentem tej piosenki skojarzyło mi się pytanie konkursowe, choć w konkursie chodzi o kawiarnię ;)<br /><br />Zostałam zaproszona do kawiarni przez mężczyznę, który zrobił na mnie ogromne wrażenie. Zaprosił mnie do kawiarni urządzonej w stylu retro. W pierwszej chwili, gdy się o tym dowiedziałam, nie zrobiło to na mnie większego wrażenia, pomimo tego, że uwielbiam antyki i wszystko, co 'nie z tej epoki!' Istotne było dla mnie, że idę tam z NIM, wypiję kawę i pewnie spędzimy długie godziny na rozmowie...<br />Kawiarnia znajdowała się 'na rogu' i na pierwszy rzut oka wydawała się nie duża, a wręcz uroczo maleńka! Już sam napis "Kawiarnia RETRO" robił na mnie ogromne wrażenie. Litery były z drewna, pomalowane na czerwono; a sam kształt tych liter był najpiękniejszy - litery były jak z najpiękniej napisanego - może nawet romantycznego - listu.<br />Wchodzimy do środka i już od progu dobiega nas muzyka "Kawiarenki na na na...". Naszym oczom ukazują się prześliczne udekorowane wnętrza. Pełno było tam złota i czerwieni, prawie jak w zamku w bogatym Królestwie.<br />Siadamy przy jednym z drewnianych stolików koło okna. Krzesła i stoliki są z drewna, pomalowane na złoto. Na krześle jest prześlicznie wyszywane, w kwieciste wzorki, czerwona poduszka, a na stoiku, na czerwonym obrusie leżą srebrne, idealnie wypolerowane sztućce oraz złote serwetki, a wszystko to razem tworzy wspaniały kontrast! <br />Pełna czerwień i złoto - wydawałoby się, że musi być tam bardzo ciemno..., pewnie by tak było, gdyby nie to, że ściany są koloru kości słoniowej i wiszą na nich wspaniałe czarno-białe zdjęcia. <br />Oprócz tych cudownych jasnych ścian dużo światła dostarczają ogromne okna - obok jednego właśnie usiedliśmy, więc mogłam szczególnie mu się przyjrzeć. Okno to było dość duże, miało złote ramy, na których widniały jakieś wzroki, przypominające kwiaty. Okno to wychodziło na ulicę rynkową - wydawać by się mogło, że ten widok za oknem był nieciekawy, ponieważ ten chodnik i tą ZATŁOCZONĄ ulicę mijałam codziennie (!) - a jednak, gdy spojrzałam przez to okno zobaczyłam zupełnie inny widok, tak jakbym przeniosła się w czasie. Miałam wrażenie, że nie jest to ta sama ulica, którą codziennie chodzę do pracy, że widzę ją po raz pierwszy. A jednak była to ta sama ulica, to właśnie to okno ją zmieniało, dodawało jej innego spojrzenia na świat. Gdy chodzę tą ulicą codziennie, wszyscy się śpieszą, na ulicy jest tłok; natomiast, gdy patrzyłam na nią teraz, wyglądała całkiem inaczej, ponieważ widziałam ją jako spokojną ulicę, nikt się nie śpieszy, jest spokojnie, gdzieniegdzie można było zobaczyć nawet gołębie, które dokarmiają przechodni... To okno zwróciło moją NAJWIĘKSZĄ uwagę i z pewnością będę na długo je pamiętać.<br />A może to tej kawiarni czas jakby na chwile się zatrzymał, biegł jak "dawniej", o wiele, wiele wolniej....<br /><br />mysia186@interia.pl<br /><br />Baner umieszczony na blogu :)Sia / Między Brzegamihttps://www.blogger.com/profile/09385970752116506964noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-79802244309906547392014-06-09T20:52:20.869+02:002014-06-09T20:52:20.869+02:00stary zegar drewniany, odmierzający czas do nowocz...stary zegar drewniany, odmierzający czas do nowoczesności.<br />albertl27@onet.plAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-33646721883968833032014-06-08T22:28:43.175+02:002014-06-08T22:28:43.175+02:00Jeśli chodzi o konkurs i wystrój retro to pierwsze...Jeśli chodzi o konkurs i wystrój retro to pierwsze na co zwróciłabym uwagę, to meble. Jestem zafascynowana przepychem, tapicerowanymi i rzeźbionymi w drewnie elementami, które tworzą tak wspaniały klimat. Oczywiście, widzę oczyma wyobraźni również na ścinach piękne reprodukcje z tamtego okresu, jednak myślę, że to właśnie (gustowne) umeblowanie jest decydującym czynnikiem w mojej ocenie :)<br />Pozdrawiam gorąco :)Cmentarz Zapomnianych Książekhttp://cmentar-zapomnianych-ksiazek.blog.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-31488278939740054172014-06-08T16:22:10.890+02:002014-06-08T16:22:10.890+02:00Howdy! This blog post couldn't be written any ...Howdy! This blog post couldn't be written any better!<br />Looking through this post reminds me of my previous <br />roommate! He always kept preaching about this. I am going to forward this information to him.<br />Pretty sure he'll have a very good read. Thanks for sharing!<br /><br /><br />Take a look at my blog :: <a href="http://schools.edu.sl/faq/want-know-more-about-bible-study" rel="nofollow">sunday school lesson plans</a>Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-18157132699689201472014-06-03T22:28:26.329+02:002014-06-03T22:28:26.329+02:00Powodzenia.Powodzenia.Martyna K.https://www.blogger.com/profile/15113396162648804602noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-29022002420814931712014-06-02T18:45:20.872+02:002014-06-02T18:45:20.872+02:00W kawiarni retro najbardziej zwraca moją uwagę duż...W kawiarni retro najbardziej zwraca moją uwagę duży czarno-biały obraz panoramy miasta Szczecin.<br /><br />email: wybranyswiathistorii@gmail.commonalisaphttps://www.blogger.com/profile/00401747194012718074noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-4002808740687086382014-06-02T18:44:27.065+02:002014-06-02T18:44:27.065+02:00Ten komentarz został usunięty przez autora.monalisaphttps://www.blogger.com/profile/00401747194012718074noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-24821637024864877392014-06-02T17:20:47.267+02:002014-06-02T17:20:47.267+02:00Mam te książkę, więc nie wezmę udziału, ale życzę ...Mam te książkę, więc nie wezmę udziału, ale życzę powodzenia innym :)Wikihttps://www.blogger.com/profile/00923627948439977966noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-85636589191955940482014-06-02T17:08:51.634+02:002014-06-02T17:08:51.634+02:00Tym razem spasuje, bo akurat powyższą książkę mam....Tym razem spasuje, bo akurat powyższą książkę mam.Cyrysiahttps://www.blogger.com/profile/08444236611804992462noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-58428292710812067092014-06-02T16:23:27.030+02:002014-06-02T16:23:27.030+02:00powodzenia:)powodzenia:)mintelegance89https://www.blogger.com/profile/04412926448539238730noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-89893588196465965532014-06-02T15:15:00.332+02:002014-06-02T15:15:00.332+02:00Podumam nad jakąś kreatywną odpowiedzią, bo książk...Podumam nad jakąś kreatywną odpowiedzią, bo książka wara zachodu, jednak patrząc po powyższych odpowiedziach raczej szans na wygraną nie mam. natulahttps://www.blogger.com/profile/17175695325982491166noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-84611512935231331442014-06-02T11:34:07.064+02:002014-06-02T11:34:07.064+02:00Aż żałuję, że wyjeżdżam i nie wezmę udziału...
Aż żałuję, że wyjeżdżam i nie wezmę udziału...<br />Olahttps://www.blogger.com/profile/01583181099956006065noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-33571906694302103112014-06-02T10:49:11.515+02:002014-06-02T10:49:11.515+02:00Kurczę, wysoko postawiłaś poprzeczkę.Kurczę, wysoko postawiłaś poprzeczkę.Paulahttps://www.blogger.com/profile/12525357150049641086noreply@blogger.com