"Pudełko z marzeniami" – Magdalena Witkiewicz, Alek Rogoziński









"Marzenia jednak się spełniają. Czasem trzeba im pomóc, a czasem po prostu wystarczy chwilę poczekać".


Kiedy Alek Rogoziński na spotkaniu w łódzkim Empiku, które miałam przyjemność prowadzić, ogłosił zupełnie niespodziewaną nowinę dotyczącą premiery wspólnej książki z Magdaleną Witkiewicz, czytelnicy obecni na spotkaniu byli delikatnie rzecz mówiąc, zszokowani. Nikt bowiem nie spodziewał się wspólnego dzieła takiego wybuchowego duetu - księcia komedii kryminalnej i specjalistki od szczęśliwych zakończeń. Ta książka nie mogła się nie udać.
Magdalena Witkiewicz – Matka Polka Pisarka, specjalistka od szczęśliwych zakończeń. Alek Rogoziński – książę komedii kryminalnej, specjalizujący się w mordowaniu z uśmiechem.
Malwina niespodziewanie dla siebie samej, rezygnuje z pracy u kogoś na rzecz zakupu restauracji w pewnym Miasteczku. Michał, zdradzony przez narzeczoną i oszukany przez wspólnika w biznesie, przyjeżdża do Miasteczka, by odnaleźć rodzinny skarb ukryty w starej kapliczce. Mężczyzna ma pewien plan, ale jeszcze większy mają dwie wścibskie staruszki, dwoje dzieciaków i.. święty Ekspedyt.
Magda i Alek posiadają tę samą energię, która pozwala im tak dobrze się porozumiewać. Nie zdziwiło mnie więc to, że udało im się napisać wspólną książkę, którą dosłownie "łyknęłam" w jeden, listopadowy wieczór. To bowiem niezwykle lekka, napisana z przymrużeniem oka, historia miłosna okraszona zdrową dawką humoru, której pewne wydarzenia nie mogłyby mieć miejsca w normalnym życiu. Zarzut braku realizmu jednak mi nie straszny, gdyż od tego typu książki nie wymagam trzymania się sztywnych ram budowania świata przedstawionego. "Pudełko z marzeniami" to powieść, która miała mi zapewnić relaksujący wieczór i takową rolę spełniła.
Znam doskonale twórczość Magdaleny Witkiewicz oraz Alka Rogozińskiego, więc przed lekturą ich wspólnej książki, byłam bardzo ciekawa, czy uda mi się trafnie wydedukować, które partie fabularne pisała Magda, a które Alek. To dosyć zabawne, dopasowywać sobie poszczególne części książki pod styl pisania konkretnego pisarza i nie wiedzieć do końca, czy trafiło się ze swoim wyborem. Muszę przyznać, że autorzy tak skutecznie się uzupełniali, że nie jestem w stanie oddzielić prozy Magdy od prozy Alka.
Nie sposób nie wspomnieć, że akcja powieści dzieje się w Miasteczku, doskonale znanym czytelnikom z powieści "Pracownia dobrych myśli". W fabule pojawiają się więc znani nam dobrze bohaterowie, tacy jak pani Wiesia ze swoją legendarną już nalewką ku zdrowotności, czy też sympatyczna para gejów. Pojawiają się także nowi bohaterowie, którzy dodają kolorytu tej zabawnej historii - para dzieciaków, bawiących się w swatów czy też babcia Malwiny - urocza staruszka, która skradła moje serce.
"Pudełko z marzeniami" to jak podpowiada tytuł, książka z przesłaniem dotyczącym realizacji marzeń. Pomysł, jakiego wam nie zdradzę, a jaki zastosowali autorzy, bardzo mi się spodobał. Może jakaś kawiarnia bądź restauracja podchwyci tenże i marzenia zwykłych ludzi zaczną się spełniać. Polecam wam oczywiście tę świąteczną i nie tylko, opowieść. Takiego duetu nie można przegapić.


Z Magdą Witkiewicz i Alkiem Rogozińskim


20 komentarzy:

  1. Siostrze także przypadła do gustu ta powieść.

    OdpowiedzUsuń
  2. Może kiedyś skusze się na ten literacki duet :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawi mnie dzieło tego duetu pisarskiego.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie również ciekawi ten duet. Z chęcią sięgnę po tę książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie zaprodze ten duet do siebie na święta?

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie chciałam ją kupić, ale w mojej księgarni jej nie ma więc jestem zmuszona czekać. Ale na PEWNO będzie w moim asortymencie powieści ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Prozę Witkiewicz lubię, ale nie miałam jeszcze przyjemności poznać twórczość Rogozińskiego, także najwyższa pora na to. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dlaczego nie :) jak czytać to na całego i wszystkiego trzeba spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciągnie mnie do niej ogromnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Brzmi ciekawie, pewnie sięgnę po nią

    OdpowiedzUsuń
  11. Super książka, tylko nie mam kiedy jej zaopiniować, bo ostatnio żyję jak na jakieś karuzeli, gdzie czas zasuwa niczym kierowca rajdowy Formuły 1 :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam w planach tę książkę! :)
    Pozdrawiam serdecznie ♥♥
    Nie oceniam po okładkach

    OdpowiedzUsuń
  13. Książkę mam w planach, ponieważ bardzo lubię i cenię twórczość tych autorów.

    OdpowiedzUsuń
  14. z chęcią bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam niestety twórczości obu autorów i aż mi wstyd, także muszę to nadrobić i może zacznę od tej pozycji, to będę mieć ich wtedy dwoje za jednym zamachem. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Na pewno poszukam, jestem ciekawa powieści tego duetu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja na pewno sięgnę po tą książkę! POkochałam Panią Magdalenę, a i polubiłam Pana Alka, więc na pewno ich wspólne dzieło mnie zaciekawi:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger