"Piętno Pielgrzyma. Naznaczona" – Janusz Lasgórski







Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach




"Ludzie korzystający z zalet własnego umysłu z wolna wymierają, a ich miejsce zajmują tłumy marionetek".








Zostałam urzeczona pierwszym tomem cyklu pt. "Piętno Pielgrzyma". A ponieważ apetyt rośnie w miarę jedzenia - Janusz Lasgórski nie miał łatwego zadania przy wydawaniu kolejnej części. Tuż po lekturze "Naznaczonej" mogę śmiało powiedzieć, że autor podniósł sobie literacką poprzeczkę jeszcze wyżej.

Bohaterowie znani z pierwszej części coraz głębiej poznają zastaną rzeczywistość - pełną manipulacji, kłamstwa i pozornej wolności. Będąc zbuntowanymi przeciwko nowemu porządkowi świata, poznają Dzikich i wspólnie, pod przewodnictwem tytułowej Naznaczonej, podejmują walkę o wolność. Przepowiednia nie może bowiem kłamać.

Janusz Lasgórski w pierwszej części swojego cyklu, odsłonił nieco czytelnikom wizję świata pod koniec XXI wieku, którego pewne elementy możemy zaobserwować już dzisiaj. W drugim tomie poszedł o krok dalej i zagłębił się jeszcze mocniej w opisanie świata przedstawionego, który niestety nie napawa optymizmem, a wręcz przeciwnie - przeraża i wywołuje masę porównań. Otóż pod stałym nadzorem kasty Nadludzi, reszta społeczeństwa karmiona jest medialną papką, w myśl zasady "chleba i igrzysk". Nie ma tu więc miejsca na samodzielne myślenie, a zastana wolność jednostki jest jedynie dobrze zakamuflowaną formą uwięzienia. W kontekście tym nie sposób nie analizować naszego świata, gdyż wiele elementów tego fikcyjnego, pokrywa się już niestety z tym, w którym obecnie żyjemy.

W "Naznaczonej" nie występuje taka duża ilość rozmów o podłożu filozoficzno-egzystencjalnym, jak w pierwszym tomie. Czytelnik otrzymuje jednak w zamian za to wartką akcję, dzięki której cały czas coś się dzieje. Z pewnością więc jest o wiele bardziej dynamicznie, co wpływa na nieco płynniejszy odbiór całej książki. Autor oczywiście nie zrezygnował z trzecioosobowej narracji w połączeniu z pisanymi kursywą myślami bohaterów, do którego zabiegu zdążyłam się już przyzwyczaić w "Zbuntowanych".

Lekko zaakcentowany w pierwszej cześci wątek zagadkowej postaci o imieniu Su, w drugim tomie został rozwinięty, stanowiąc jedną z głównych osi fabularnych powieści. Su to bowiem swoiste alter ego człowieka, druga osobowość żyjąca w jego głowie, która pomaga rozwiązać wszelakie problemy, a z którą można również podyskutować na przeróżne tematy. To ciekawy wątek, który z zwraca uwagę. Janusz Lasgórski dotknął także tematu kolonizacji Marsa, który jak mniemam, zostanie rozwinięty w kolejnej części. Szokujące okazało się także, dość postapokaliptyczne ukazanie zniszczenia środowiska naturalnego na Ziemi.

"Naznaczona" nie przyniosła mi odpowiedzi na nurtujące mnie pytania dotyczące tytułowego Pielgrzyma. Trzymam więc autora za słowo i czekam z niecierpliwością na trzeci tom jego cyklu. Muszę także wyraźnie zaznaczyć, że serię tę należy czytać z dość dużym skupieniem, stricte po kolei, nie zaburzając jej chronologii. Cóż, dobra fantastyka naukowa tego wymaga.


Książkę kupicie na stronie

Strona autora - http://lasgorski.pl/

22 komentarze:

  1. Intrygująca okładka i treść. Nie znam pierwszej części ale być może kiedyś sięgnę po tę serię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli to jest to, o czym myślę to widziałam ekranizację Naznaczonej, dobrze się oglądało :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety nie czytałam pierwszej części, ale wydaje mi się, że obie zasługują na poświęcenie im uwagi :)
    Pozdrawiam,
    Subiektywne Recenzje

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam, że napisanie którejś kolejnej książki na poziomie jest najtrudniejsze. Dzisiaj w DDTVN była wywiad z "Stiegiem Larssonem" (kontynuatorem sagi Millenium) i potwierdził, że napisanie 10 stron swojej drugiej książki zajęło mi pół roku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Na razie mam w planach inne powieści, ale nie mówię nie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam jeszcze żadnego tomu tego cyklu. Książka wydaje się ciekawa, choć to nie do końca gatunek, z którym czuję się dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka zaintrygowała mnie, mam słabość do niekoniecznie pozytywnych wizji przyszłości. Gratuluję patronatu!

    Pozdrawiam, ifeelonlyapathy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi intrygująco. Będę miała na uwadze ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale mnie zaciekawiłaś ;) Czuje że ta seria mega mi się spodoba <3

    OdpowiedzUsuń
  10. muszę podumać czy to dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zasadniczo to nie moja bajka, ale czasem warto przeczytać coś nie w swoim guście:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tematyka ciekawa, może nie mój klimat, ale brzmi intrygująco :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Znów zachęciłaś mnie swoją recenzją do lektury. Współczesna koncepcja nadczłowieka serwuje nam socjopatę i psychopatę w jednym o nadludzkich zdolnościach. Czas na refleksje...

    OdpowiedzUsuń
  14. Przemyślę jej zakup. :)
    Buziaki,
    StormWind z bloga https://cudowneksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajna recenzja :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Medialna papka... Coś w tym jest. Coraz bardziej ciekawi mnie ten cykl.

    OdpowiedzUsuń
  17. uch, tyle ciekawych książek...

    OdpowiedzUsuń
  18. Wygląda na to, że druga część jest jeszcze bardziej niesamowita i porywająca. Koniecznie muszę jak najszybciej przeczytać, tym bardziej jeśli można spodziewać się trzeciego tomu :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Cytat początkowy powala. Mniemam, że seria jest warta uwagi, zwłaszcza dla kogoś, kto lubi się zastanowić nad życiem, sensem wielu rzeczy i miejscem człowieka w tym świecie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger