"Na jej rozkazy" już u mnie!







Powieść o lesbijskim BDSM napisana przez dwie kobiety będące prywatnie w szczęśliwym związku? Tak, to właśnie książka pt. "Na jej rozkazy", którą całkiem niedawno przedstawiałam wam w swojej recenzji - KLIK. Dzisiaj wieczorem ogłoszę konkurs, w którym będzie można wygrać dwa egzemplarze tego nietuzinkowego dzieła. Ale zanim to nastąpi, zobaczcie jak okazale prezentuje się książka.

Po raz pierwszy spotykam się z zakładką patronów medialnych ułożoną w taki właśnie sposób i do tego na skrzydełku okładki. Powiem wam nawet więcej - bardzo mi się ten układ podoba! A w szczególności moje logo, które można tam znaleźć :)

Piękna, trafiona okładka. Mocno kontrowersyjna treść okraszona namiętnymi, erotycznymi opisami. Zajrzyjcie do mnie o 20:00, będzie można wygrać dwa egzemplarze tej nietuzinkowej powieści erotycznej.

19 komentarzy:

  1. Ja też mam :) To co czytamy ? ;) Gratuluje jeszcze raz patronatu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo pięknie prezentuje się Twoje logo. Aż miło popatrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję. Okładka faktycznie prezentuje się bardzo ciekawie. Nie czytałam jeszcze żadnego erotyku, a że ostatnio sięgam właśnie po książki inne niż dotychczas to i ta bardzo mnie kusi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładka rzeczywiście jest trafiona, przyznaje:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka prezentuje się kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdecydowanie nie w moim guście. Kiedyś byłam zmuszona do przeczytania Zapisane na ciele Jeanette Winterson i to w dodatku po angielsku. Do ostatniego momentu nie wiedziałam, że chodzi o miłości lesbijską. Autorka w języku angielskim posłużyła się takim wybiegiem (brak odmiany czasowników na "rodzaje" żeńskie i męskie), że czytelnik dopiero pod koniec dowiaduje się o co chodzi. Niezły trik! Aczkolwiek nie mój typ literatury.

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę przyznać, że mnie zaintrygowałaś.

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba to nie jest moja bajka ;)) heh

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo bym chciała ją poznać, jak najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie wyglądamy razem jako patroni ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lesbijskie BDSM - to brzmi co najmniej intrygująco, aż poszukam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. o prosze, tematyka ciut przeraża, ale i intryguje ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rzeczywiście okładka jest dobra, nawet bardzo. Mnie także podoba się umieszczenie na skrzydełkach książki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. To chyba jednak nie jest książka dla mnie. Nie lubię erotyków w wulgarnym wydaniu! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie są sceny w wulgranym wydaniu - one są po prostu prawdziwe, a nie udawane jak w Greyu i innych pseudoerotykach.

      Usuń
  15. Nie przepadam za książkami erotycznymi, ale gratuluję Ci kolejnego patronatu! ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger