"Śmiertelna rozgrywka" – Jan Mostowik

















"Każdy z nas odgrywa taką samą rolę w życiu, jak figury na planszy. Jedni są pionkami, innymi gońcami, skoczkami… Tylko nieliczni mają pozycję hetmana".






Konflikt zbrojny mający miejsce w latach 90. XX wieku pomiędzy separatystami czeczeńskimi i rosyjskimi wojskami pochłonął życie wielu ofiar. Nie jest dla nas żadną tajemnicą fakt, iż za każdą wojną kryją się patriotyczne hasła, ale także i chyba przede wszystkim, czyjeś interesy. Nie ma się więc czemu dziwić, że wojna i jej specyfika stają się doskonałym tłem do fabuły powieści sensacyjnej.

Jan Mostowik, rocznik 1958 to absolwent prawa i dziennikarstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jest współwłaścicielem rodzinnej firmy handlowej, od wielu lat zafascynowany zmianami gospodarczymi. Główne zainteresowania autora oscylują w obszarze fotografii, sportu, filmu i książki. Jan Mostowik w 2011 r. wydał książkę pt. "Amatorka", jest nieuleczalnym optymistą i niepoprawnym marzycielem.

Profesor Kobalt, członek delegacji biorącej udział w negocjacjach dotyczących wstąpienia Polski do NATO, został szantażem zmuszony do przekazania pewnych dokumentów Amerykanom, dotyczących łamania przez Rosję umów międzynarodowych. Bohater po wykonaniu swojego zadania, znika jednak z Brukseli. Jego porwaniem zaczyna interesować się korespondentka radia – Magdalena Strzelecka. Poszukiwania prowadzą bohaterów aż na mroźną Syberię.

Podczas czytania "Śmiertelnej rozgrywki" czułam się jakbym oglądała dobre, amerykańskie kino akcji. Książka ta jest bowiem pełnokrwistą powieścią sensacyjną, w której wartka akcja gna rozpędzona do przodu, niczym tornado i nic nie jest w stanie jej zatrzymać. Jan Mostowik od pierwszych stron swojego dzieła, buduje bowiem napięcie, które dopiero pod koniec zostaje nieco rozładowane na rzecz totalnego zaskoczenia finałem, którego nigdy w życiu bym nie przewidziała. Muszę nawet przyznać, że zakończenie okazało się dla mnie tak szokujące, że musiałam kilka ostatnich stron przeczytać jeszcze raz, by utwierdzić się w przekonaniu, że to, co czytam, jest rzeczywiście faktem, a nie moim wyobrażeniem. Autor stworzył istny majstersztyk literacki, który pozwala mi nazwać tę książkę sensacją na najwyższym poziomie.

Jan Mostowik podjął się niełatwego tematu, który zawsze wywołuje wiele emocji i kontrowersji, czyli tematu wojny, działania tajnych służb, szpiegów oraz konfliktu pomiędzy Rosją, a USA. Scenariusz dotyczący genezy wojny czeczeńskiej jaką przedstawia autor jest oczywiście fikcją literacką, jednak mocno uprawdopodobnioną, przy której czytelnik zaczyna się zastanawiać nad tym, jak naprawdę mogło to wszystko wyglądać oraz jaki udział miały w tej wojnie służby specjalne największych potęg świata.

Przez całą powieść przewija się jeden z moich ulubionych motywów literackich, czyli porównanie ludzkiego życia do gry, w tym przypadku - do gry w szachy. Bohaterowie książki – Aleks i Henry rozgrywają bowiem partię szachów, która staje się właśnie fabułą tejże książki. Dociekliwi czytelnicy z pewnością odnajdą w ich ruchach na szachownicy znajome akcenty. A ja jestem ciekawa któż odgadnie, między kim właśnie ta partia szachów była rozgrywana.

Na szachownicy może wygrać może tylko jeden zawodnik i to, kto będzie mógł powiedzieć finalnie "szach mat" zależy od wielu przemyślanych ruchów. Jeśli chcecie się dowiedzieć, kto w śmiertelnej rozgrywce zgarnął laur zwycięstwa, zachęcam was do przeczytania książki Jana Mostowika. To bowiem literatura sensacyjna, która winna stać się naszym towarem eksportowym za granicą.


Jan Mostowik


Rekomendacja recenzji na portalu



 Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorowi

25 komentarzy:

  1. Uwielbiam pozycje, w których akcja pędzi! To się nazywa sensacja. Będę miała tytuł na uwadze!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gra w szachy - nie czytałam czegoś podobnego. Zapowiada się sensacja na najwyższym poziomie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio drążę świat kryminałów, ale nie obfitują one w mocne strony akcji. Z chęcią przeczytam tak emocjonującą lekturę :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam lektury, w których emocje mają duże znaczenie :) Ta zapowiada się doprawdy idealnie.
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Taka wartka akcja i to przez całą lekturę! Koniecznie muszę poznać twórczość autora. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tym razem spasuje, gdyż fabuła książki nie wzbudziła mojego zainteresowania.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fabuła jest strasznie intrygująca, więc na pewno skuszę się na tę pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chętnie zagrałabym w grę z głównym bohaterem:)

    OdpowiedzUsuń
  9. brzmi bardzo interesująco, nie zawsze mam ochotę na sensację ale Twoja recenzja zachęciła mnie do poznania tej lektury

    OdpowiedzUsuń
  10. Dopiero trafiłam na Twojego bloga, ale zapowiada się super :D Polecam Ci książki Guillermo del Toro, zwłaszcza trylogię ,,The strain,, ;)


    http://mrsquinla.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię takie książki i jeśli tylko nadarzy się okazja, chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. zycie jako gra...trudno nie odmowic slusznosci, celnosci takiego porownania. tak wlasnie jest. swietnie jesli uda nam się uniknac roli pionka ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Taka fabuła zdecydowanie nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Skuszę się na pewno :) Wydaje mi się, że powinnam się w tej treści odnaleźć :)

    OdpowiedzUsuń
  15. W natłoku obowiązków, może kiedyś znajdę czas dla tej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Brzmi interesująco! :)
    Pozdrawiam serdecznie! ;)
    http://ravenstarkbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Teraz nie mam ochoty na takę lekturę, ale nie mówię nie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger