Piekło w literaturze - Wyniki konkursu!









Wasze odpowiedzi ukazujące różnorakie wizje piekła w dziełach literackich były naprawdę zaskakujące. Mogłam jednak nagrodzić tylko dwie osoby. Zapraszam na wyniki konkursu.



Napiszcie jaka wizja piekła przedstawiona w dziele literackim najbardziej Wami wstrząsnęła i dlaczego?

Odpowiedzi, które postanowiłam nagrodzić:


addictedtobooks 8 stycznia 2016 23:33
Ostatnio czytałam książkę "Ścieżki północy" Richarda Flanagana.

Autor przedstawia w swojej książce historię, która całkowicie mną wstrząsnęła. Pokazane są w niej obozy, w których przetrzymywani byli australijscy jeńcy podczas II wojny światowej i którzy byli wykorzystywani do budowy Kolei Śmierci. Znajdowali się oni pośrodku dżungli i byli zdani tylko i wyłącznie na siebie. Każdego dnia od rana od wieczora musieli znosić okrucieństwo Japończyków, epidemie wyniszczających chorób oraz nieustający głód.Według mnie miejsce w jakim przebywali jeńcy było prawdziwym piekłem, w którym nie istniało coś takiego jak godność człowieka, czy też współczucie. Z każdym następnym tygodniem umierała wszelka nadzieja na lepsze jutro oraz znikały marzenia oraz plany na przyszłość. Wszystko skupiało się tylko i wyłącznie na przetrwaniu, a człowiek został wręcz sprowadzony do poziomu zwierząt. Ukazane bestialstwo oprawców oraz opłakane warunki, w jakich żyli jeńcy niejednokrotnie sprawiły, że nie mogłam zapanować nad emocjami. W książce pokazane są różne oblicza wojny, która według mnie jest piekłem dla każdej osoby, którą dotyka i nie tylko.
addictedtobooks@wp.pl


Anonimowy 13 stycznia 2016 16:15
Choć zdaję sobie sprawę z faktu, że książka którą przytoczę wywołuje spore kontrowersje, to jednak zaryzykuję i powiem "Listy z ziemi" Marka Twaina. Książka napisana w latach 40tych a wydana dopiero 50 lat po śmierci autora - zaskoczyła mnie swoją aktualnością na temat naszego życia tu na ziemi (uczucie podczas czytania gdy uświadamiasz sobie że minęło kilka dekad a jak by nic się nie zmieniło - bezcenne). Książka która całkowicie zaburza i wręcz zamienia dotychczas znany nam obraz piekła i nieba. Książka, po przeczytaniu której to właśnie niebo wydaje się być miejscem dziwnym i (przepraszam za sformułowanie) chorym, skazującym na wieczną udrękę i zrzeczenie się wszelkich uciech i radości. Paradoks prawda? - przecież właśnie po to chcemy iść do nieba, żeby być szczęśliwi. Książka, w której podczas czytania (pomimo braku drastycznych i obrzydliwych opisów) co jakiś czas przebiega po plecach nieprzyjemny dreszcz... 

Nie wchodząc w szczegóły, bo kto czytał ten pewnie zrozumie co mam na myśli, ale to właśnie taki obraz piekła (a właściwie nieba??!) wstrząsnął mną najbardziej...
Pozdrawiam wszystkich piekielnie gorąco ;)
lukasz.konkursowy@gmail.com


Wielkie gratulacje! 

15 komentarzy:

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger