O tym, że nareszcie mam w czym trzymać książki podczas jazdy tramwajem!






Od dawna marzyłam o tym, by mieć coś, co pozwoli mi chronić czytane przeze mnie książki w środkach komunikacji miejskiej. Nie mam niestety talentu ani cierpliwości do uszycia sobie takiego cuda, więc do tej pory radziłam sobie jak mogłam. Na szczęście, w ostatnim czasie na naszym dość ubogim jeszcze rynku gadżetów książkowych pojawiło się etui na książki. Moje urodziny zbliżały się wielkimi krokami, więc zdradziłam siostrze, co może mi sprawić radość. Gadżet ten nie jest zbyt tani, jednak póki co sprawdza się znakomicie jako ochrona książek.


 Etui kosztowało 45 zł + plus koszty wysyłki. Jak napisano na stronie sklepu:

ETUI WYKONANE JEST Z MATERIAŁÓW BAWEŁNIANYCH, DODATKOWO USZTYWNIONE FILCEM O GRUBOŚCI 4MM. ZAPIĘCIE NA GUZIK I WSTĄŻKĘ POZWALA REGULOWAĆ ETUI, TAK BY PASOWAŁO NA GRUBE I CIENKIE KSIĄŻKI. 


Muszę przyznać, że z dostępnych typów, to właśnie wzór "Pepitka" spodobał mi się najbardziej. Jest taki klasyczny i po prostu w moim stylu, więc nie musiałam się długo zastanawiać nad wyborem. Postanowiłam również, że zdecyduję się na najwyższy rozmiar, czyli 24 cm bowiem książki, jakie czytam są najczęściej różnej wielkości, więc gadżet ten będzie po prostu uniwersalny. Etui jest szyte ręcznie, a w środku prezentuje się tak:

Doskonale mieście się w mojej torebce, a czytanie w tramwaju dzięki niemu stało się o wiele prostsze niż dotychczas.


I chyba sami przyznacie, że etui wygląda po prostu elegancko. Podczas dwóch tygodni użytkowania, miałam już jedno zapytanie od współpasażerki podróży, gdzie można takie cudo zakupić :)


Teraz więc pozostaje mi tylko czytać!

Zakup etui na książki, pomimo dość sporej ceny, uważam za udany. Oby wynalazek ten służył mi dłuższy czas i chronił czytane przeze mnie książki. Jestem ciekawa co sądzicie o praktyczności takiego gadżetu?

74 komentarze:

  1. Nie rozumiem zdania, ze czytanie z etui jest prostsze. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prostsze w tym sensie, że nie boję się, iż książka się ubrudzi podczas czytania, czy zagną się rogi. Jako kompletna fanatyczka, która dba o każdą książkę stale o tym myślałam. Teraz już nie muszę.

      Usuń
    2. Mam to samo. Ogromnie dbam o książki i zawsze boję się, że a to róg mi się zagnie, a to karta ubrudzi. Etui to załatwi i już się nie będę bała o książkę, którą czytam :)

      Usuń
  2. Oooo super gadżet, muszę go mieć :) extra etui :)
    pięknie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny jest ten gadżet:) też się zastanawiam nad kupnem:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładnie to etui wygląda i myślę, że mi także przydałoby się do podróży tramwajem. Jednakże cena trochę odstrasza, będę musiała poczekać na jakieś święto czy urodziny, żeby sobie zamówić ;)
    Niech dobrze służy!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba na razie nie potrzebuję :), ale może kiedyś... ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Etui jest super, bardzo praktyczne. Ale niestety mnie najczęściej brudzą się kartki - nawet nie tyle co stronice same w sobie, co grzbiet - ten od strony kartek, nie od strony okładki (to ma jakąś nazwę? :D). Przed takimi zabrudzeniami nie zabezpieczy nic :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też się tak brudzą, nie wygląda to estetycznie, a przecież nie czytam ich, gdy mam jakieś brudne ręce, a właśnie tak to wygląda.

      Takie etui też fajnie się sprawdzi, jak nie chcemy, żeby współpasażerowie podejrzeli tytuł książki:D

      Usuń
  7. świetny pomysł na zabezpieczenie książki

    OdpowiedzUsuń
  8. Super wynalazek! Oby było takich więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Etui prezentuje się rewelacyjnie :) Mam nadzieję, że długo Ci posłuży :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Takie etui to bardzo ciekawy wynalazek :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny pomysł! :) Oby sprawdzał się jak najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie słyszałam o takim etui, ale faktycznie wydaje się bardzo funkcjonalne dla kogoś, kto dba o swoje książki i lubi je w niezniszczonym stanie :) Wzór w pepitkę jest uroczy i elegancki - podoba mi się! Chyba osobiście nie skusiłabym się na korzystanie z etui, bo bardzo lubię okładki, a tutaj byłaby ona zasłonięta :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetna sprawa z tym etui! Chyba sama nad czymś takim pomyślę. :)
    Pozdrawiam
    A. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja tyle szukałam i zastanawiałam się, czy ktoś coś takiego wymyślił.....na szczęście, jak widać, tak:-) Muszę się za tym rozglądnąć:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny prezent dla książkomaniaka :D Chyba sama podszepnę co nie co moim znajomym przed najbliższą okazją ;) Oby służyło jak najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wygląda jak torebka! Cena trochę wysoka, ale do przełknięcia. A jak ktoś sam umie szyć, to... :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny pomysł. Gdzie kupiłaś?

    OdpowiedzUsuń
  18. Czaję się na te etui już jakiś czas :D Są cudowne! :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Super, też zawsze martwię się o stan swoich książek kiedy je gdzieś zabieram, więc może kiedyś sprawię sobie takie cudeńko :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Super, też zawsze martwię się o stan swoich książek kiedy je gdzieś zabieram, więc może kiedyś sprawię sobie takie cudeńko :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Gadżet trochę drogi, ale świetny! A jaki elegancki. Mam podobną torebkę. Mocno mnie ciekawi ta książka na zdjęciu. Co to jest?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To "Bajeczne mikstury" Elżbiety Śnieżkowskiej-Bielak, czyli bajki terapeutyczne. Niebawem przedstawię tę książkę na blogu.

      Usuń
    2. Słyszałam o bajkach terapeutycznych, ale nie znałam tytułu. Marzę o tej książce. Jeszcze raz pochwalę wzór etui.

      Usuń
    3. Sprawdziłam w LC, nie ma tej książki w serwisie. Są inne tej autorki, ale tej nie.

      Usuń
  22. Ale wspaniały pomysł :)
    Sam bardzo chętnie z niego skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne etui. Może sama sobie też takie sprawię.

    OdpowiedzUsuń
  24. Piekna :) Zapraszam Kochana na nowy post z prosbą:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Na szczęście nie potrzebuję takiego gadżetu, gdyż nie noszę książek w torebce, bo najczęściej czytam w domu ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Super gadżet, pomysłowy i ładnie wykonany. Aż żałuję, że nie jeżdżę komunikacją miejską i w związku z tym praktycznie nie wynoszę książek z domu.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ale jesteś opalona. A take etui koniecznie muszę sobie kupć.

    OdpowiedzUsuń
  28. Ładnie wygląda, całkiem przydatna rzek na książkoholika

    OdpowiedzUsuń
  29. Fajny pomysł z tym etui, sama zawsze dbam o książki, z tym już bym nie musiała się zastanawiać czy się nie zniszczy :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetny wzór wybrałaś, podoba mi się:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Super te etui. :) Wzór jest genialny. :)

    OdpowiedzUsuń
  32. haha, nie mam tak genialnego gadzetu ale za to ochrniam folia - musi mi starczyc. bardzo ladnie to wyglada ale srtasznie duze :D

    OdpowiedzUsuń
  33. GENIALNE!
    Też sobie muszę zakupić, bo przez najbliższe lata będę non stop podróżowała pociągiem i innymi komunikacjami miejskimi! :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Przydatne i fajne rozwiązanie!!:):)

    OdpowiedzUsuń
  35. Fajny gadżet i dobrze, że regulowany, a więc uniwersalny, pasujący na różne formaty książek (dobrze, że nie trzeba kupować osobno do każdego typu).
    Ja jednak wolę czytać bez takich dodatków, ale też nie dbam przesadnie o książki.
    W sumie to nawet lubię gdy książka ma pozaginany grzbiet, dyskretne plamki z kawy itp. To buduje dla niej jakąś historię :)
    Często pożyczam swoje książki i czasem widzę jak "z czytania na czytanie" przybywa im śladów. Lubię gdy książka żyje swoim życiem.

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja wręcz przesadnie dbam o książki, ale nie czuję potrzeby posiadania takie etui, choć nie odmawiam mu urody.

    OdpowiedzUsuń
  37. To jest idealny gadżet dla każdego ksiażkoholika który dba o swoje książki. Musze to kupić lub poprosić w prezencje na jakąś okazję.

    Pozdrawiam:*
    http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piekne (i o wiele tansze!) Okladki są też na stronie na facebooku "Stylowa Książka" polecam!!!

      Usuń
  38. Wow! To jest świetne i w dodatku elegancki, przypomina trochę torebkę. Często jeżdżę autobusami, więc coś takiego by mi się przydało. Chyba sobie to kupię albo poczekam do świąt :P

    OdpowiedzUsuń
  39. Pepitkę chyba wymyślono specjalnie dla Ciebie! :) Idea etui jest świetna. Nie czytam, co prawda, w autobusie (nie ten wzrok), ale jak się gdzieś wybieram, to zawsze myślę o tym, czy nie zniszczę książki, bo pożyczona, bo chcę potem puścić ją na fincie.... etc. Nie mam tego problemu z czytnikiem. A czytnik jest w etui. Ze też sama nie wpadłam na tak proste rozwiązanie!
    A jakby się wprawić w szyciu, to pod choinkę można wyczarować cudne, spersonalizowane prezenty dla bliskich sercu moli książkowych :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Prezent idealny dla Ciebie, to widać :) To miłego i wygodnego czytania.

    OdpowiedzUsuń
  41. Nie czytam w komunikacji miejskiej, ale gdybym to robiła - kupiłabym ☺fajny gadżet.

    OdpowiedzUsuń
  42. Bardzo fajne! Ciekawe, czy udałoby mi się uszyć samodzielnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Bardzo fajna sprawa:) Z reguły mam przy sobie jakąś książkę, więc przydałoby się coś takiego. Nie będę jednak kupowała, pokażę córce, to mi zrobi na jakieś święto:) To jest moja prywatna twórczyni gadżetów książkowych, głównie zakładek:)
    Fajne miejsce do czytania! Jakaś weranda? Uwielbiam czytać na dworze:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Genialne ;) Nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Wydaje się to sensownym rozwiązaniem. Najlepiej daj znać za jakiś czas, jak się sprawuje i czy się nie niszczy.

    OdpowiedzUsuń
  46. Ja interesowałam się tym arbuzowym :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Zastanawia mnie, jak grubą książkę można do tego etui włożyć? Bo wydaje mi się, że raczej niezbyt obszerną.

    OdpowiedzUsuń
  48. super wygląda :) jak przerzucę się na książki papierowe to z pewnością o takim pomyślę, bo jak na razie czytam wszystko na czytniku :)
    serdecznie pozdrawiam, zwariowana książkoholiczka ♥


    OdpowiedzUsuń
  49. Świetny pomysł :). Także zastanawiałam się nad czymś, co pozwoli chronić okładkę książki.

    OdpowiedzUsuń
  50. Ja do komunikacji miejskiej kupiłam czytnik. Książki wolę czytać spokojnie w domu:)

    OdpowiedzUsuń
  51. Potrzebne bo czasem, aż strach się ruszyć czytając w komunikacji miejskiej. Tu coś leży tam coś wisi. Ohyda.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  52. Praktyczny może jest, książki się nie niszczą, ale dla mnie to tylko dodatkowy bagaż, który muszę nosić :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Dla mnie to zbędny gadżet, ale rozumiem, że niektórym może być użyteczny.

    OdpowiedzUsuń
  54. Ciekawie opisałaś to etui, jednakże póki co mam mieszane uczucia co do niego i dlatego wstrzymam się z jakimkolwiek kupnem ;) Dziękuję za post :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Super sprawa :P Ładny wzór..

    OdpowiedzUsuń
  56. Możesz zdradzić stronę gdzie zostało kupione, od dawna poszukuję takiego gadżetu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście: http://ksiazkawmiescie.pl

      Usuń
    2. Piekne (i o wiele tansze!) Okladki są też na stronie na facebooku "Stylowa Książka" polecam!!!

      Usuń
  57. Piekne (i o wiele tansze!) Okladki są też na stronie na facebooku "Stylowa Książka" polecam!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger