Wiem, wiem, zwlekałam ale w końcu znalazłam wolny czas, którego od dawna mi
brakuje, aby udokumentować swoje bibliofilskie zbiory i pokazać je
Wam w całym wymiarze. Wiem, że Wasze wiadomości i prośby o zdjęcia od
dawna czekały, jednak uwierzcie mi, że musiałam
najpierw zrobić mały porządek na swoich półkach, które
dosłownie pękają w szwach.
Wycieczkę po
moim księgozbiorze postanowiłam podzielić na dwa odrębne wpisy,
gdyż oglądanie tylu zdjęć za jednym zamachem, mogłoby Was delikatnie mówiąc zmęczyć :)
Organizacyjnie
tylko wspomnę, że obecnie w domu, który dzielę z narzeczonym
znajduje się osiem dużych regałów na książki. Każdy regał
posiada pięć półek. I niestety od kilku miesięcy moje książki już
nie mieszczą się na nich, więc część kolekcji ułożyłam
rzędami obok siebie. Nowe półki bowiem są w trakcie tworzenia, a
ja już nie chciałam dłużej zwlekać z pokazaniem Wam mojej biblioteczki.
Obecnie swoje
książki dzielę na literaturę polską i zagraniczną, oraz na książki przeczytane i nieprzeczytane. Nie dziwcie się więc, że znajdziecie
książki tego samego pisarza w dwóch różnych miejscach.
Zaparzcie więc sobie dobrej kawy lub herbaty. Zapraszam w podróż po moim
księgozbiorze!