Udane, biedronkowe polowanie






Moja, wczorajsza informacja o świetnej promocji w Biedronce, spotkała się z Waszym dużym zainteresowaniem, co bardzo mnie cieszy. Nie byłabym oczywiście sobą, gdybym nie pochwaliła się swoimi zdobyczami. Czwartek, 10 minut po siódmej rano - Wiola pędzi do marketu po upragnione książki...



Na szczęście o tej godzinie ludzie kupowali jedzenie na śniadanie, więc mogłam bez żadnych ograniczeń pobuszować w biedronkowych koszach. Okazało się, że oferta zamieszczona na stronie nie pokazywała wszystkich tytułów, jakie były dostępne w sklepie. 

Na zdjęciu widzicie jakie książki upolowałam:

Joy Fielding - "Zabójcze piękno"
Dean Koontz - "Opiekunowie"
Dorothy Koomson - "Słodycze na śniadanie"

Za trzy pełnowartościowe powieści (nie są to wydania kieszonkowe) zapłaciłam niecałe 26 zł.  Proszę o więcej takich cudownych promocji dla moli książkowych.


Kilka osób napisało pod wczorajszym postem o swoich zdobyczach. Jeśli ktoś z Was jeszcze coś upolował, dajcie znać - jestem bardzo ciekawa Waszych, udanych zakupów.



32 komentarze:

  1. Właśnie dzisiaj rano przeglądałem ich ofertę i w końcu się postarali ;D ostatnio to były same przewodniki i beznadziejne romanse :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha, świetne jest Twoje stwierdzenie o biegu do marketu o 7 rano:) Mnie w tej ofercie jakoś nic szczególnie nie zainteresowało:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się zastrzegałam, że nic nie kupię, ale nie mogłam przejść obojętnie, też wybrałam opiekunów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też mam opiekunów! Do tego"Biała gejsza" i "Kilka godzin przed świtem". Zastanawiałam się nad kilkoma tytułami, spędziłam przy tych koszykach z 20 minut! Nie wiem, czy jeszcze tam nie wrócę :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja wybiorę się chyba dopiero dziś i obawiam się pustych półek... ale spróbuję co będzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie również Koontz, ale jego druga książka "Kilka godzin przed świtem". Poza tym Michael Palmer "Druga diagnoza" a także L.Child "Utopia" ;) Ale jeszcze myślę, że po weekendzie coś dobiorę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Pobiegłabym do Biedronki choćby zaraz, niestety przeziębienie skutecznie trzyma mnie w domu. Mam nadzieję, że jak już uda mi się ruszyć za próg własnego domu, zostaną jeszcze jakieś pozycje w sklepie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie jakoś nic na ich stronie nie zainteresował, ale jak mówisz, że nie wszystkie są wymienione... To kto wie? Może wybiorę się niedługo do Biedronki ^^
    Miłej lektury!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ładne zdobycze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze nie byłam, ale dzisiaj się wybieram i mam nadzieję wrócić do domu z książkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zazdroszczę zdobyczy. W Biedronce w moim mieście albo wszystko wykupili, albo w ogóle nie dali książek, nie wiem...
    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też byłam po pracy i wyszłam z 3 Zdobyczami min " Słodyczami na śniadanie " w mojej biedronce wieczorem nie było dużego zainteresowania, wiec mogłam grzebać do woli :-) znalazłam "złamane Wersety" czytałam i mam więc nie kupowałam ale mogę polecić :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. "Zielona Mila" Kinga oraz dwie książki Koontza. Chciałam kupić wyd. kieszonkowe Proszynski i S-ka, ale nic nie znalazłam. :C

    OdpowiedzUsuń
  14. "Opiekunowie" to coś dla mnie. Miałam dzisiaj iść po te ksiazki, ale niestety moja mama mnie zawiodła i nici z tego. Moze w niedziele.. Ale czy nadal bedą na mnie czekać :/

    OdpowiedzUsuń
  15. Pozostaje mi tylko życzyć miłego czytania.

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluje zdobyczy :) Jutro wybieram się do Biedronki, może i mi uda się coś ciekawego upolować :)

    OdpowiedzUsuń
  17. O boże, skąd ja znam ten bieg o 7 rano do Biedronki po książki... ;). Myślałam że tylko ja jestem taką maniaczką. Dobrze wiedzieć że nie jestem sama ;).

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne zdobycze ;) Miłego czytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam Biedronkę za te jej książki! Jednak tym razem nic mi nie wpadło w oko :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Przeglądałem książki, jednak żadna, za wyjątkiem Fielding (którą kupiłaś), nie zainteresowała mnie. Jednak, wyszedłem ze sklepu z.... płytą muzyczną ;) Bo też była na nie promocja.

    OdpowiedzUsuń
  21. Gratuluję zdobyczy :) Również upolowałam kilka książek dla siebie. Oby częściej pojawiały się takie promocje w Biedronkach :)

    OdpowiedzUsuń
  22. A ja nie rozumiem, o co chodzi, bo pognałam do Biedronki na łeb na szyję, a tam same filmy, ANI JEDNEJ książki...
    Zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  23. Wszystkie trzy książki chętnie bym poznała :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Czekam na recenzje :) Ja nie upolowałam nic, bo nie byłam w Biedronce. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. U nas było mnóstwo dziecięcych, z tych dla dorosłych nie było wielkiego wyboru.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja również kupiłam dziś książki 1 i 3, a do tego dobrałam sobie "Drugą diagnozę":)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja już trzy razy w tym tygodniu wychodziłem z Biedronki z książkami :)
    A "Opiekunów" uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger