Najnowsze, gazetowe zdobycze książkowe





Uwierzcie mi, że staram się ograniczać z zakupami książek występujących jako dodatek do gazety. Omijam kioski, i toczę bitwę sama ze sobą. Cztery tytuły, które chciałabym Wam dzisiaj pokazać, kupiłam w okresie ostatniego miesiąca. Statystycznie więc - jedna książka na tydzień. Nie jest chyba aż tak źle :) Zobaczcie:


Sandra Brown - "Niepokorna" za 9,90 zł (cena okładkowa to 29,90 zł)

Anna Klara Majewska - "Powrót na Majorkę" za 19,90 zł (musiałam dokupić drugą część, skoro kupiłam również pierwszą)

Susan Mallery - "Słodkie słówka" za 7,99 zł (cena okładkowa to 36,99 zł)

Margaret Atwood - "Morderstwo w ciemności" za 11,99 zł


Gazetki dla mamy, książki dla mnie :) I każdy jest zadowolony.


A Wy, upatrzyliście coś ciekawego w kioskach?



39 komentarzy:

  1. Niestety u siebie nic nie znalazłam, ale po twoich zakupach chyba nie mam czego żałować, bo nic mnie nie zainteresowało, no chyba, że "Morderstwo w ciemności".

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio w ogóle nie zaglądam do kiosków :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo, bardzo rzadko kupuję książki, które są jako dodatek do gazety. Ponieważ zwykle są to mało interesujące tytuły, które kojarzą mi się głównie z romansidłami, których nie czytam :) ale "Morderstwo w ciemności" brzmi ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwsza i druga pozycja wydają się interesujące. Ja osobiście nie kupuję książek z gazetami, gdyż kioski mi nie po drodze :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Kupiłam dwie "Claudie" z "Buntownikiem Sandy Brown oraz "Wysp Trzech Sióstr" Nory Roberts. Nie znalazłam niestety "Polowanie na sobowtóra" oraz "Niepokornej" pani Brown, nad czym ubolewam :((
    Mam też wydanie "Magnolii" z książką "Słodkie kłopoty" Susan Mallery :))
    Ogólnie to lubię kupować w kioskach gazet z książkami, ponieważ są o wiele tańsze niż normalnie no i często mo żna trafić na ciekawe pozycje :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie, na razie staram się trzymać swojej listy tytułów do zdobycia ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. cholera, zapomniałam o Majorce

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie szukam nawet książek w gazetach - kupowałabym bez opamiętania, a tak mój budżet jakoś się jeszcze domyka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze ani razu nie kupiłam książki z gazetą. Może dlatego, że nie trafiałam na ciekawe tytuły ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja nigdy nie kupuję czasopism z książkami, bo jeszcze nigdy nie trafiłam na dobrą książkę w kiosku. No, poza "Anią z Zielonego Wzgórza" :)
    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Najciekawsza jest książka Margaret Atwood czy jak się to pisze. Czekam z niecierpliwością na recenzję!

    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Powrót na Majorkę bym przeczytała. Miło wspominam pierwszy tom.

    OdpowiedzUsuń
  13. Problem z książkami dodawanymi do gazet jest taki, że zwykle nie są one wysokich lotów, poza tym wydania broszurowe mają kiepski papier, esteci mają więc pod górkę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie zaglądałam do kiosków w poszukiwaniu książek, ale może czas to zmienić:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zwykle nie kupuję książek z gazetami, ale widzę że to ogromny błąd z mojej strony. Nie spodziewałam się, że można znaleźć tyle świetnych książek. Żadnej nie czytałam z tych, które prezentujesz, ale zapowiadają się ciekawie : >

    OdpowiedzUsuń
  16. U nas zazwyczaj nie ma nic ciekawego, jako dodatek do gazet, a jeśli już jest to leży miesiącami, bo nikt nie chce.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja szukałam z Panią domu Sekretów róż, ale nigdzie, dosłownie NIGDZIE tego nie było :/ Tak więc nie wiem, po co wypisują te wszystkie książki, że niby dostępne, jak potem w całej Łodzi dostać tego nie można. Może wrzucili ten egzemplarz akurat na inne miasto :/

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja również skusiłam się na majorkową serię, choć przeczytałam teraz że to przeciętne książki... Zobaczymy po lekturze.

    OdpowiedzUsuń
  19. Póki co do gazet nie dodają książek, które z chęcią bym przeczytała, ale mam nadzieję, że to się kiedyś zmieni ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. A ja z "Panią domu" kupiłam "Notatki myśliwskie z Afryki" Potockiego. Polowałam też na "Homeland", ale bezskutecznie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam ochotę na "Niepokorną", ale nigdzie nie widziałam...

    OdpowiedzUsuń
  22. Tytuły niestety nic mi nie mówią :/

    OdpowiedzUsuń
  23. muszę chyba częściej zaglądać do kiosku;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wszystkie książki widziałam, ale jakoś żadnej nie kupiła. W ogóle od 2 tygodni nie kupiłam nic, a to już - w moim przypadku - dziwne :P
    Tobie, niemniej jednak, gratuluję zdobyczy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. przyznaje się nie znam żadnej autorki

    OdpowiedzUsuń
  26. U mnie tylko w jednym kiosku są gazety z książkami, a bywa, że jedno czasopismo z dodatkiem jest tylko w jednym egzemplarzu, więc nie ma specjalnego wyboru. Czasami w ogóle nie dowożą czasopism z książkami np. od sierpnia nie było PANI DOMU z książką.
    :(

    OdpowiedzUsuń
  27. Warto tu sprawdzać co jest w kioskach albo co w nich będzie: http://www.dodatkidogazet.pl/ksiazki

    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Masz farta do tych wydań gazetkowych - ja ostatnio nie trafiam zupełnie na ciekawe książki :(. A Sandrę Brown chętnie bym kupiła, bo bardzo ją lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Na początku wakacji zachwycało mnie to, co mogłam znaleźć w kiosku, ale od jakiegoś czasu nie mogę tam wypatrzeć nic dla siebie. W sumie może to i lepiej, więcej zostaje w kieszeni. ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. W takim razie powinnam zajrzeć do kiosku :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Jesteś chyba największym książkoholikiem jakiego Ziemia widziała:D Na mnie krzyczą już w domu, za to obsesyjne kupowanie książek, ale gdybym znosiła tyle tomów co Ty, chyba bym została jednogłośnie eksmitowana:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Z Atwood chętnie bym się zmierzyła. U mnie w kioskach posucha...

    OdpowiedzUsuń
  33. Raczej bym się nie skusiła na te tytuły, ale jednak złapałaś okazję :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Ciekawe książki zdobyłaś. :P

    OdpowiedzUsuń
  35. "Powrót na Majorkę"! Czekam na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ty jesteś normalnie myśliwym!!:):) Margaret Atwood po "Penelopiadzie" zapadła mi mocno w pamięci:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Przyjemnej lektury :) Ja niestety ostatnio w ogóle nie mam czasy, aby rozglądać się za dodatkami książkowymi :(

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja mam pecha w doborze książek dodawanych do gazet. Gdy dodają do czasopism książki, które chciałabym przeczytać, zazwyczaj nigdzie nie mogę ich znaleźć, za to gazety z powieścidłami znajduję w każdym sklepie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger