Przechowywanie książek w trakcie przeprowadzki

Jestem obecnie w trakcie przeprowadzki. Wyobraźcie więc sobie moją konsternację przy pakowaniu książek, których mam naprawdę dosyć dużo. Przez długi czas zastanawiałam się jak spakować moją kolekcję, by książek nie uszkodzić i nie zniszczyć. Tym bardziej, że będę one leżeć nierozpakowane przez około trzy miesiące, gdyż tyle potrwa urządzanie i remont nowego mieszkania. Przyznam się szczerze, że miałam wielki problem.
Mój kocur pomagał mi jak mógł przy pakowaniu. :)
Nie wiem jak wy, ale ja dbam o swoje książki jak o skarby, każda ma swoją historię i na swój sposób duszę, dlatego jest to dla mnie bardzo istotna kwestia, by ich stan był jak najlepszy. Na szczęście znalazłam kilka cennych wskazówek (porad) dotyczących przechowywania książek. Te wskazówki właśnie uchroniły mnie przed wielkim błędem przy przechowywaniu mojego zbioru, o czym napomknę niżej. Może ktoś z was też ma taki problem i przyda mu się kilka cennych rad dotyczących tego tematu. Oto i one:

Miejsce przechowywania musi być przede wszystkim przewiewne. Nie można dopuścić do tego, aby nasze zbiory dopadła wilgoć. Trzeba jednak pamiętać, że wietrząc miejsce przechowywania książek, należy ograniczyć dopływ wilgotnego powietrza, gdyż to powoduje osadzanie się wilgoci na grzbietach woluminów i po prostu niszczy papier.

Z drugiej strony książek nie można trzymać zbyt blisko źródła ciepła i słońca. Wysuszają się wtedy, co może spowodować wyschnięcie kleju i rozklejenie się stron. Promienie UV natomiast mogą spowodować ich wypłowienie. W żadnym wypadku nie kładźcie książek na grzejniku!

Jeśli zrobicie tak jak ja tzn. spakujecie książki w kartonowe pudła ( to chyba najwygodniejsza forma ich przetrzymania w okresie przeprowadzki), nie okładajcie ich gazetą. Ja bym tak zrobiła przekonana, że jest to świetny pomysł. Okazuje się, że papier gazetowy ma odczyn kwaśny, co może spowodować, że okładki stracą kolory, a papier stanie się łamliwy i podatny na zniszczenia. Najlepszym materiałem jest tkanina bądź bibuła.

Przy okazji napiszę też parę zdań na temat trzymania książek po całym bólu przeprowadzki, bo ten temat też mnie osobiście dotyczy. Oto kilka wskazówek:

Większość z nas chyba wie, że książki powinny być przechowywane na stojąco. Ale ważne jest również to, że powinny być odpowiednio ściśnięte (ogranicza to dostęp tlenu). Rząd książek nie powinien być podparty inną książką, gdyż może się ona zniekształcić. Najlepiej użyć jakiejś podpórki. Natomiast opasłe tomy można kłaść na płasko, nie powinny się zniszczyć.

Najlepszym rozwiązaniem jest oszklona gablota, w której książki nie będą się tak bardzo kurzyć. Drewno jest chyba najlepszym naturalnym materiałem – służy książkom. Na jasnym drewnie nie widać tak kurzu dlatego taki kolor polecam. Drugą alternatywą jest regał kartonowo-gipsowy. Jego zaletą jest plastyczność, możemy utworzyć takie półki jakie chcemy, o różnych kształtach.

Przy sprzątaniu należy też pamiętać o naszych książkach. Niezbędna do tego jest miotełka z odpowiednio delikatnym włosem bądź sucha ściereczka. W żadnym wypadku nie czyście woluminów mokrą bądź wilgotną szmatką.


Źródło: http://mojeksiazki.republika.pl/intro.htm

Mam nadzieję, że ktoś z was Kochani mole książkowi, skorzysta z tych cennych rad. Ja przynajmniej jestem teraz spokojna o moją kolekcję. Brakuje mi tylko tej atmosfery mojego pokoju z półkami pełnymi książek, w którym uwielbiam czytać. Ale taki urok przeprowadzki. A może Wy znacie jakieś sprawdzone rady dotyczące przechowywania książek, o których nie mam pojęcia?

14 komentarzy:

  1. Marzą mi się drewniane regały, ale ze szklanymi szybkami i na kluczyk. A co! Regał kartonowo-gipsowy - a co to za cudo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To regał, który można zrobić samemu np.: http://www.leroymerlin.pl/porady/regal-z-plyt-gipsowo-kartonowych,1291642819.html

      Usuń
  2. Rady cenne, a koci pomocnik wart nagrody :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no pięknie! zapiszę sobie gdzieś te rady - tak na zaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo cenne wskazówki. Jakieś dwa tygodnie temu miałam remont w moim pokoju i niestety też musiałam wynieść wszystkie książki ślicznie zapełniające regały. Co prawda daleko nie miałam, bo moja przeprowadzka to przenosiny do sąsiedniego pokoju, ale kłopotu trochę było. A co do podbierania książek to w Ikei kupiłam taką drewnianą podpórkę akurat w kolorze moich mebli, polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kociak <3 Jaki śliczny :)
    Ja to już nie wiem gdzie swoje książki będe przechowywać, chyba na nowym mieszkaniu jak na studia wyjadę :D
    Zrobię małą bibliotekę prywatną :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Również traktuję swoje książki jak największy skarb. Zawsze staram się obchodzić z nimi jak najdelikatniej, żeby ich nie zniszczyć. Zawsze też boję się, że powieść którą komuś pożyczam może wrócić w gorszym stanie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę przyznać, że o wielu rzeczach napomkniętych w tych artykułach nie miałam pojęcia. Odetchnęłam z ulgą widząc pod koniec tekstu, że książki (u mnie dość mocno ściśnięte za pomocą specjalnej podpórki) się nie zniszczą, a wręcz że tak powinny być przechowywane. Swoją drogą miotełka z delikatnym włosiem jest bardzo dobrą metodą "odkurzania" książek ;) Życzę powodzenia w przeprowadzce, by była sprawna i w miarę mało uciążliwa. Masz uroczego kociaka, pięknie się prezentuje w tym pudle :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Rady bardzo przydatne. Zdecydowanie za pamiętam. Powodzenia w remoncie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. z rad na pewno niedługo skorzystam :) a kocurek przepiękny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Powodzenia przy przeprowadzce, ale widzę masz wspaniałego pomocnika, który jak widzę chce się przechować w pudłach w czasie remontu i przeczytać wszystkie książki w owym pudle:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak, czyta co mu wpadnie w łapki....:0

    OdpowiedzUsuń
  12. Zbiór wielu bardzo cennych porad, wielkie dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobre rady :) Na pewno wykorzystam w przyszłości :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger